Na jakiej giełdzie, chyba nie mówisz o polskiej bananówce, która przypomina bardziej zakład bukmacherski niż racjonalną instytucję finansową? Najlepszy ostatni przykład "Bogdanka" dołowanie akcji, po czym wezwanie. A Ursus, Sunex, Eko Export, czy inne tego typu spółki?
Akcje nagle spadają, nikt nie wie dlaczego, po czym po kilku dniach wychodzi oficjalne info, spekuła i dobrze poinformowani robią co chcą, a KNF nie widzi w tym dziwne. Może jedynie KGHM trzyma poziom, bo w miarę jest uzależniony od kursu miedzi, ale inne firmy to w większości totolotek i prócz kilku zainteresowanych, to nie znasz dnia ani godziny.