real
/ 81.219.244.* / 2006-03-19 16:21
Do Pana BOOM-a, otóż z pańskiej wypowiedzi, do skomentowania nadaje się tylko ostatnie zdanie, ponieważ jego reszta wynika chyba z niezrozumienia zasad WOLNEGO RYNKU (w przepływie ludzi, towarów, usług i kapitału), do którego przystąpiliśmy w dniu podpisania akcesji.
Z ostatnim pańskim zdaniem się zgadzam, oczywiście w zaprzeczeniu tzn. ....Polska powinna mieć wpływ na stan WŁASNEJ bankowości.
Nikt zatem nie neguje, aby Polska, a ściślej jej państwowe instytucje miały wpływ na SWOJE banki (np. NBP, BGK, BS, PKOBP-udział większościowy), bo niestety (dla niektórych) definicja WŁASNOŚCI mówi, że właścicielem jest ten podmiot, który zaangażował w tą własność nie mniej niż 51% własnego KAPITAŁU. Natomiast dziwię się dyskutantom (np. pan BOOM), którzy raz sprzedane banki uważają dalej za państwowe (chyba tylko dlatego, że ich budynki stoją na terenie Polski).
I jeszcze jedno panie BOOM, jeśli rząd polski nagle zatęsknił za swoimi bankami w większej ilości, to jest na to prosty sposób :
A) można po prostu ODKUPIĆ udziały w interesujących rząd bankach i stać się ich większościowym udziałowcem, czyli WŁAŚCICIELEM,
B) założyć od podstaw kilka państwowych banków (np. 10, lub jak będzie mało to 20)
Obawiam się jednak, że w obu przypadkach wystąpi jeden i ten sam problem, mianowicie BRAK KAPITAŁU i to w DUUUŻEJ ilości.
I teraz pytanie do pana, zwolennika państwowych banków – skąd budżet ma wziąć te miliardy PLN potrzebne do uruchomienia swoich banków, jak na dzień dzisiejszy budżet państwa jest zadłużony prawie na 500 mld PLN, czyli jest BANKRUTEM!!!!
Czy słyszał pan kiedyś, aby bankrut założył bank??? Ja słyszałem o jednym takim przypadku w Polsce w latach 90-tych, bank nazywał się Bezpieczna Kasa Oszczędności, a założycielami tego banku byli panowie Bagsik i Gąsiorowski.
Jak skończyła się przygoda obu panów, oraz klientów tego banku z bankowością, wiemy. No może z wyjątkiem pana BOOM-a, który uważa, że nadszedł czas na powtórkę tego numeru, tym razem w roli założyciela wystąpić miałby skarb państwa.
Ciekawa teoria.