Ekonom.
/ 217.172.249.* / 2011-11-29 21:10
Troszkę rozszerzę Twoją odpowiedź, może się nie będziesz złościć, drogi przedmówco. ;)
Różnica, o której wspominasz była taka, jak kiedyś w procesorach Athlon - taktowanie np. 1410mhz, a wydajność jak Pentium 4 1600mhz, stąd przy takim athlonie było dodatkowo podane XP 1600+ i każdy bez jakichś testów wiedział, że to "mniej-więcej" to samo. Z lokatami podobnie - zwykle oprocentowanie netto było drobnym druczkiem (nie zawsze) i do porównania do belkowych lokat było podawane oprocentowanie brutto (czyli był doliczony podatek), aby łatwiej było porównać na podstawie samego oprocentowania. Zawsze można też sobie wyliczyć w kalkulatorze lokat (jest chyba taki na money.pl albo robisz takowy w arkuszu kalkulacyjnym) i widzisz czarno na białym, czy np. lokata jednodniowa na 5% netto zakładana na trzy miesiące da Ci więcej złotówek, czy zwykła lokata z jedną kapitalizacją po 3 miesiącach np na 6% da Ci więcej (po odjęciu podatku). W sumie matematyka na poziomie szkoły podstawowej. I w sumie zgadzając się z sassss - lepiej dla społeczeństwa, jak jest mniej opodatkowane, bo więcej pieniędzy krąży wtedy w gospodarce, co sprzyja przyśpieszeniu koniunktury, wzrostu gospodarczego i w dłuższej perspektywie wzrostowi wpływów do budżetu, bo niższe podatki płaci wtedy więcej podatników, a tak to pieniądze wracają do budżetu, pracodawca nie zatrudnia kolejnego pracownika, który jako bezrobotny liczy na pomoc państwa i koło się zamyka.