walka z szarą strefą to tylko zasłona dymna. Chodzi o przymiarki do przejścia tylko na obrót bezgotówkowy- idealny dla rządów i banków sposób kontroli społeczeństwa. Nie ma gotówki. Swoją pensję/zasiłek/świadczenie dostajesz tylko na ROR. Musisz ją szybko wydać bo banki wprowadziły ujemne stopy procentowe (jak obecnie np. w Szwajcarii), teraz to ty płacisz bankowi za to że trzyma twoją kasę. Im dłużej jest na rachunku tym mniej masz. Więc wydajesz ją na cokolwiek, byle szybko, inwestujesz w ryzykowne instrumenty finansowe, kupujesz
akcje na górce, jakieś polisolokaty, opcje etc. Pieniądz na ROR "parzy". Jak już banki ubiorą wszystkich w toksyczne "produkty" wtedy będzie strzyżenie. Jeżeli zaczniesz fikać- państwo na pół roku blokuje ci dostęp do ROR pod pozorem sprawdzenia czy nie jesteś terrorystą. Nie masz za co kupić jedzenia- gotówki nie ma w obiegu, od szwagra nie pożyczysz. Sprzedajesz z domu fanty rolnikowi w zamian za jedzenie ale fanty się kończą. Poza tym wyrzucają cię z domu bo nie płacisz czynszu, podatku od nieruchomości, opłat za energię, wodę itp. Lądujesz w przytułku i przestajesz fikać.
ps. my tu gadu gadu o niczym, jakieś opony, Stuhry, KODy a w Sejmie pod obrady wniesiono przepisy odnośnie bail-in. PZDR i buziaczki