Nie obchodzą cię rozładunki ani załadunki żadne. Umowa o pracę. Na takich wózkach to śmigasz jak już chwilę pojeździsz. Na start dostajesz starsze auta, ale te starsze to i tak mają max ze trzy lata. Ogólnie to spoko podejście do kierowców. Nie wiem jak w innych bazach ale kolega z mojej (Wrocław) miał w zeszłym miesiącu problem z nogą w trakcie trasy i firma go wysłała do szpitala w Belgii i wszystko załatwiła. Łysy z Gliwic w Ghent mu wszystko ogarnął i zero problemów. A niejedna inna firma w takiej sytuacji się wypina i na własny koszt musisz się leczyć