Bernard+
/ 83.22.97.* / 2009-10-21 18:45
a Chopin był Francuzem a Kochanowski Sarmatą. Polakami byli tylko pańszczyźniani chłopi bo nie znali innego języka oprócz polskiego. Na Żuławach mieszkali Holendrzy na południu w karpatach polskich mieszkali Łemkowie i Bojkowie, Ślązacy, Węgrzy, Cyganie. Do polskich miast zakladanych na prawie niemieckim celowo sprowadzano tysiące niemieckich rzemieślników i kupców. Wszak Rzeczpospolita była państwem wielu narodów i Ormian i Żydów i Tatarów równierz więc nie zawsze przekazana nam historia widziana oczami szlachty Polskiej chcącej odróżniac sie od reszty pospólstwa niepiśmiennego i przez to tworząca mit Sarmatów musi być w 100% prawdziwa i taka sama jak znają ją z przekazów pokoleniowych inne narodowości mieszkające przez wieki obok nas Polaków. Np z ostatniej wojny informacje o takich zdarzeniach jakie miały miejsce w Jedwabnem były przez wiele dziesiątków lat powojennych prawdziwie przekazywane tylko w obrębie narodu Żydowskiego i bliskich osób pochodzenia Żydowskiego. Więc nic dziwnego, że Litwini, którzy zapewne ponieśli ciężkie straty w bitwie pod Grunwaldem a niewiele z tego mieli korzyści politycznych czy gospodarczych inaczej oceniają ta bitwę. Zapewne w ich pamięci pokoleniowej pozostała głównie niedola masy wdów i sierot dlatego nic dziwnego, że oceniają ten fragment swojej historii podkreślając swoje zasługi. My Polacy prawie nic nie wiemy o sytuacji narodu Litewskiego przed i po bitwie pod Grunwaldem więc nie możemy obiektywnie oceniać ich poglądów, bo nie mamy ich wiedzy historycznej ale swoją.