"Mam zamiar zaiwestowac kilkadziesiąt tysięcy w fundusz stabilnego wzrostu na okres 1 roku"
Kilka podstaw na początek:
- nie inwestuje się w
akcje na tak krótki termin (chyba, że chcesz nimi spekulować)
- nie inwestuje się w jeden fundusz, minimum 3 z jednego segmentu i różnych TFI
- nie kupuje się funduszy zrównoważonych, stabilnego wzrostu itp. Fundusz taki to np. 30%
akcje a 70% bezpieczne instrumenty, prowizje w takich funduszach są prawie jak w akcyjnych a zysk kilka razy mniejszy, lepiej kupić samemu 20% akcji a 80% w fundusz pieniężny/obligacji, zaoszczędzisz na prowizji i w dodatku będziesz miał przejrzystą strukturę portfela a tak nie wiesz czy oni tam umoczyli na akcjach czy rusko-irlandzkich obligacjach.
Na 1 rok to ja bym Ci polecał portfel złożony z obligacji i lokat, ja na obligacjach zarobiłem około 15% (na dwóch funduszach nawet ponad 20) za ostatni rok bez większego ryzyka, jesteśmy teraz na górce i kupno nawet małej liczby akcji na tak krótki termin wiąże się ze sporym ryzykiem - a ile przez rok zarobisz na tych akcjach? Zysk musi być co najmniej 3-4 krotnie większy niż na obligacjach, inaczej jest nieadekwatny do ryzyka, jakie ponosisz kupując
akcje. By kupić teraz
akcje należy się spodziewać, że za rok W20 co najmniej przebije 3500, uważam to za mało realne.