miliardowe inwestycje jakie poczyniono na Lotnisku Chopina w Warszawie i które wciąż na dobrą sprawę trwają mogą pójść w błoto, okazuje się bowiem że jest plan budowy kolejnego lotniska międzynarodowego tuż pod Warszawą, do którego byłby bezpośredni dojazd z autostrady A2, maiłoby ono zacząć działać w 2020 roku, dlatego w najbliższych latach rozegra się sprawa Okęcia, co o tym myślcie? ja nie mam nic przeciwko nowym inwestycjom, i należy nam się międzynarodowe lotnisko na wysokim poziomie, ale po co czynić tak ogromne inwestycje w stare w takim razie?