Kiedyś wojewoda radomski widział szanse rozwoju w dwóch światłowodach krzyżujących się w pobliżu tego miasta. Lotnisko jest koniecznością dla rozwijających się albo już rozwiniętych regionów. Szanse na rozwój są niewielkie a środki do zmarnowania - publiczne.
Ciekawe ile milionów będą musieli dopłacić podatnicy, żeby mogło funkcjonować to lotnisko, zupełnie jak Radom (zero połączeń), Babimost (jedno), Bydgoszcz (kilka). Gratuluje rozrzutności.