Forum Polityka, aktualnościGospodarka

LPR znów zaczyna zajmować się regulacją spraw niebiańskich

LPR znów zaczyna zajmować się regulacją spraw niebiańskich

Wyświetlaj:
Kaja / 83.31.29.* / 2006-05-14 18:21
Zwykle naświecie (w krajach cywilizowanych) w week-endy
się odpoczywa, a nie daje zarabiać hipermarketom.
Model w którym obywatel RP ma5dni w tygodniu zapieprzać
a 2-a następne też tyle że z wózkiem napędzając szmal
francuzkim czy niemieckim sieciom handlowym, jest może
uroczy ale dla Niemców, czy Francuzów.Propagowanie takiego modelu życia przez polskie? media świadczy albo
o wyjątkowym prostactwie piszących albo o publikacjach na zamówienie .
waz(usa) / 64.21.101.* / 2006-05-18 14:00
Kaja - idz do obory, daj koniom obroku, a potem wal do ksiedza i sie wyspowiadaj.

PS. Do szkoly nie chodz, bo i tak niczego sie nauczysz.
Marta2 / 81.190.146.* / 2006-05-13 19:18
LPR to partia od zajmowania się, za przeproszeniem ,"p*********", bo do rządzenia trzeba tęgich głów. Czarno widzę losy polskiej oświaty i innych dziedzin naszego życia. Martwię się o kształcenie dzieci , bo zamiast uczyć się podstaw np.biznesu , stracą po kilka minut na początku i na końcu każdej lekcji na modły , czyli paciorki.
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-05-13 18:34
Sąsiadka na osiedlu domków jednordzinnych pięć lat temu otworzyła sklepik ogólnospożywczy w zaadaptowanej cześci piwnicy swojego domu.
Początkowo otwierała w niedziele, ale po pewnym czasie zorientowała się, że w niedzielę sąsiedzi nie kupują wystarczająco dużo i z handlowania w niedzielę zrezygnowała. Ale jak jest pilna potrzenba to można zatelefonować do niej w niedzielę i spytać, czy można podejść kupić coś potrzebnego.
Jak widać rynek bardzo dobrze reguluje problem handlu w niedziele.

Przy okazji inny kwiatek administracyjnych ograniczeń "dla dobra ludzi pracy".
W lokalu może sprzedawać tylko sąsiadka albo ktoś z rodziny. Bo gdyby chciała na umowę o pracę ztrudnić kogoś obcego, to nie dostałaby zgody Pańswowej Inspekcji Pracy - pomieszczenie nie spełnia wymogów miejsca pracy - (podłoga poniżej terenu, za mała wysokość.

Nie ma nic gorszego niż troska posłów o dobro obywatela.
Eco-Human / 83.23.209.* / 2006-05-13 16:25
Za tzn. Komuny niedziele były wolne od handlu. Gdy od wielu lat Kościół (poprzez swoich "wychowanków") faktycznie rządzi Polską, w niedzielę zarówno przy kościołach, jak i w Supermarketach handel wrze aż miło(chyba nie dla wszyskich). A więc o co tu chodzi?!
Jeżeli każdy z nas zrezygnowałby z robienia zakupów w niedzielę (chociaż tych 90% katolików), to po jakimś czasie Handel w ten dzień zamrze. Wnisek:
W zasadzie sprawę tę należałby zostawić samą sobie jak wiele innych (przepisy celne,ochrona środowiska, zdrowia itp.), licząc na rozwagę obywateli. Ale chyba nie można od wszystkich wymagać jednomyślności i rozwagi, dlatego wybiera się Rząd, który decyduje za jednostkę w imię wyższych wartości. Wartości wyższe- to takie, które wynikają z Natury i rozwoju Człowieka, nie zależą zaś od ideologii i dogmatów katolickich, islamskich, marksistowskich, liberalnych czy wielu innych.
Nie jestem socjalistą, ani też katolikiem, a jednak w niedzielę zakupów nie czynię. Uważam, że Społeczność Europejska w obecnym stadium rozwoju powinna sobie pozwolić na jedną DOBĘ wolną od HANDLU (obojętnie czy będzie to sobota, czy niedziela-praktyczniej chyba niedz.) - wszstko inne wydaje się być barbarzyństwem!!!
24 godz. bez handlu muszą dotyczyć wszystkich podmiotów(dużych i małych).
Co do naszego Rządu i LPR- Samo-PIS-u : czy potrafi decydować i dziłać w imię Wyższych Wartości- mam b. duże wątpliwości! Nawet jeśliby zakazał sprawiedliwie Handlu to wynikać będzie to z innych przesłanek.
Kajtek / 83.31.147.* / 2006-05-13 00:43
Po co mieszać do tego religię? W całym cywilizowanym świecie w dni wolne ludzie odpoczywają, ty lko w Polsce
muszą haroać na nisko opłacanych stanowiskach w supermarketach a resztę namawia się na taki (zakupowy ,
tłoczny i bezsensowny) sposób spedzenia wolnego czasu.
Rozumiem że Polacy mają 5 dni harować ,a potem "odpoczywać" pchając druciany wózek we francuzkich czy niemieckich supermarketach. Czyżby nazistowski sen o polskiej bezmyślnej sile roboczej miał sie ziścić. Że namawia nas do tego komuch to nie dziwota , bo nota bene
naziści to też socjalisci tylko że narodowi a nie mędzy, czy jakoś tam noarodowi. Pacan waszeć jest, a artykuł sponsorowany przez sieci handlowe.
o.rYdzyk / 85.193.197.* / 2006-05-13 01:28
naziści to też socjalisci TAK JAK PiS
Korektor / 83.15.162.* / 2006-05-19 20:14
Nieeee. naziści i socjaliści to jak czerń i biel. Naziści to prawica prawicy.
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-05-13 19:03
W programie PIS są silnie akcentowane elementy ideologii narodowej, a w polityce gospodarczej silne są elementy populizmu socjalnego. PIS określiłbym jako partię populistyczno-autorytarno-narodową. Właśnie w takiej kolejności.

Niemiecki narodowy socjalizm w latach 30-tych nie był w kwestiach gospodarczych populistyczny. Po dojściu NSDAP do władzy gospodarka niemiecka rozwijała się stabilnie, a wydatki na opiekę socjalną dla obywateli nie była marnotrawione.
daro / 2006-05-19 20:39
Niemiecka gospodarka rozwijała się kosztem ogromnego deficytu budżetowego. Pewnie, gdyby nie wybuch wojny, upadła by z wielkim hukiem.
prażanin ze szmulek / 83.6.204.* / 2006-05-12 19:10
Czy ja jestem żyd?
Pieczywo, nabiał kupuję codziennie w sklepiku oddalonym 30 kroków od mojej klatki schodowej.
Raz w tygodniu z wyjątkiem sobót i niedziel robie poważniejsze zakupy w pobliskich: Carrefourze lub Tesco, z reguły po 17-tej.
Luz! czynnych jest 1/3 czasem 1/2 kas. Kolejki 2, 3 osoby. Jeśli bardzo poważny zakup, to najlepiej przed godziną 12-tą. Największe hipermarkety zieją pustką. Personel szczęśliwy, że może w czymś pomóc.

Gdy o czymś zapomnę i muszę dokupić w sobotę lub niedzielę oczywiście w w/w placówkach handlowych, to:
-po pierwsze biorę koszyk, a nie wózek,
-staję do kasy, gdzie obsługują tych co to tylko do 10-ciu art,
-kolejka do 5 osób, czasem usiłuje dołączyć się taki z wózkiem, bo go szlag trafia, że będzie musiał stać dużo dłużej, ale kasjerki tępią cwaniaczków,
-mogę też popatrzeć ile kas jest czynnych, nigdy więcej niż połowa, a kolejki, szczególnie do mięsa jak w PRLu.

Ja zupełnie nie rozumiem, po co ten personel, po co te kolejki ?

Gdybym był bogaty!...... Gdybym był bogaty! ..... kupiłbym sobie hipermarket i sprzedał czym prędzej! żeby nie patrzeć na głupich polaczków!
Krzysztof / 83.18.243.* / 2006-05-12 21:32
A ty jakiej rasy mądralo?
prażanin ze szmulek / 83.6.228.* / 2006-05-13 10:02
Jaka rasa? ...
Aryjska! psia jego mać!
Krzysztof / 83.18.243.* / 2006-05-13 17:23
A ja już myslalem, że bulgot. :)
prażanin ze szmulek / 83.6.196.* / 2006-05-16 15:00
Cieszę się Krzychu, że myślisz!
Czy pytałeś już Pana Płaskonia o rasę?
A swoją drogą, mógłbym sobie inaczej zdefiniować obiekt obrzydzenia przez dodanie wyrazu - niektórych.
Parę osób zamieszczających tu swoje myśli wie na czym polega handel.
Reksio / 217.133.151.* / 2006-05-12 17:12
W Izraelu w sobote WSZYSTKIE sklepy sa zamkniete, w niektorych miastach nie chodza tez autobusy i jakos nikomu to nie przeszkadza, nie widzialem zeby sie nasi publicysci z tego powodu oburzali. Obroncy wolnosci tez tego tematu nie ruszaja.

O kogo więc albo przeciw komu tak naprawdę toczy się ten bój?
Globtroter / 83.15.162.* / 2006-05-19 20:17
Izrael to już trzeci świat. Jak Polska; nędza aż piszczy. Cała kasa idzie na służby specjalne, wojsko i dla bogatych cwaniaczków. Jak w IV RP...
tahuti / 193.30.160.* / 2006-05-12 13:16
Dramat...!
jedyna pozytywna rzecz to, że "gorzej już być nie może"!
tim / 195.212.29.* / 2006-05-12 13:05
dzien szabatu swiecic, ale szabes goje do ROBOTY,
nie zawiarzesz pyska wolowi mlocacemu, ale szabes goj to coc gorszego niz wol bo wol jest czysty a szabes goj nie, jak swinia (pamietacie ten komiks gdzie Polacy byli swiniami a Niemcy kotami)
prayer working on sundays / 131.188.36.* / 2006-05-12 12:52
Ja dodam tylko jedno: dlaczego ktos znowu ma mi mowic jak mam swoj dzien swiety swiecic? Wiara jest bardzo osobista sprawa, wiec pozstawmy wybor wierzacym. Bede chcial pracowac to sobie popracuje, bede chcial sie modlic to sie pomodle.
Ja-Gaar / 194.242.62.* / 2006-05-12 09:01
"O kogo więc albo przeciw komu tak naprawdę toczy się ten bój?"

O to, zeby zamiast wydawac w niedziele kase na zakupy, zostawic ja na tacy ksiedzu proboszczowi.

Przeciez, do cholery, obowiazuje kodeks pracy. Ludzie pracujacy w niedziele maja wolny inny dzien w tygodniu.
A co do trzeciego przykazania: autor chyba wie, ze pierwotnie dotyczylo to soboty!!! Bo to jest dzien swiety judaizmu i o to chodzilo w Starym Testamencie. A zeby bylo demokratycznie, to wolny od handlu powinien byc kazdy dzien swiecony przez kazda wieksza religie a nie tylko milosciwie nas terroryzujacy katolicyzm.
Pozdro.
Franciszek Skwarnicki / 194.181.106.* / 2006-05-12 13:11
Stary Testament nigdzie nie wspomina o sobocie,bowiem nazewnictwo dni tygodnia to pewnie rzymski wynalazek.Szabat został ustalony na pamiątkę odpoczynku Jahwe,który po sześciodniowym wysiłku siódmego dnia odpoczął.Dlaczego Żydzi uznali,że dzień święty zaczyna się w nasz piątek po zachodzie słońca a kończy w sobotę nie bardzo wiadomo,przynajmniej ja nie wiem.Być moze chodziło o odróżnienie się od rzymian czy później chrześcijan.A o co chodzi LPR-owi z handlem?Endecy przed wojną też krzyczeli o zakazie handlu w niedzielę,bo to uderzało głównie w kupców żydowskich,którzy mieliby dwa dni w tygodniu do tyłu.A dzisiaj?Populiz.podlizywanie się Kościołowi i głupota.Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Tooth / 83.238.1.* / 2006-05-12 10:37
Oczywiście masz racje co do soboty – dniu Szabatu, który należy święcić. Należy jeszcze wspomnieć że dekalog Mojżesza (jeśli już na niego autor się powołuje) nie w trzecim, ale w czwartym przykazaniu mówi o dniu Boga.
Dekalog kościoła katolickiego troszkę się zmienił w 762 r.. (jeśli sie nie mylę).:)
Smutne jest to, że jeśli LPR-owi się to uda, zapłacą za to właśnie Ci zmuszani do pracy w dzień święty. Zapłacą przez zmiejszenie pensji (i tak niewielkich) lub przez zwolnienia (niewielkie co prawda, ale zawsze).
RAW / 83.16.127.* / 2006-05-12 21:49
Pensje nie spadną, gdy wszystkie sklepy będą zamknięte. Obroty rozłożą się na cały tydzień. Wszystkim należy się dzień świąteczny, który mieli już robotnicy w XIX wieku (nie mówiąc o feudaliźmie). Otwieranie dużych sklepów w niedziele i święta to całkowiceie zbędna rzecz. Przecież obroty nie rosną, bo obroty zależą od ilosci pieniędzy na rynku, a nie od tego, czy sklepy są otwarte w niedziele i inne dni świateczne. A co z życiem osobistym pracowników. Praca "na okrągło" powinna występować TYLKO w razie konieczności (np. elektrownie). Zadziwiające, że tak łatwo wszystkim przychodzi stwierdzenie, że to w interesie zatrudnionych w hipermarketach jest ich praca w ruchu ciągłym. To nie z myślą o nich właściciele tych gigantów hadlowych wymuszają na nich pracę w niedzielę i inne święta. W XIX wieku wmawiano robotnikom, że wyzysk jest w ich żywotnym interesie, bo inaczej kapitalista się zniechęci. Nie wiem dlaczego autor artykułu staje po stronie silniejszego. Można się tylko domyślać. Tytuł artykułu jest również nie na miejsu i oklepany.
ajtek / 83.31.29.* / 2006-05-14 18:23
dziękuję Panu, uwierzyłemże są jeszcze ludzie myślący
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-05-13 18:53
Sklepy są i będą otwierane dla ludzi, którzy chcą w nich kupować. I dopóki będą chętni na zakupy w niedziele, to sklepy będą w te di otwierane, chyba że będzie prawny zakaz.
Osobiście robię od czasu do czasu zakupy w niedzielę w sklepach materałami budowlanymi - Castorama, Obi albo Leroy Merlin. Gdy w niedzielę robię rózne domowe naprawy i ulepszenia, to czasmi zabraknie mi puszki farby albo worka zaprawyalobo złamie się wiertlo i wtedy siadam w samochód i kupuję potrzebny drobiazg.

Jeśli LPR zakaże otwierania takich sklepów w niedzielę, to mój osobisty komfort życia obniży się.

A jeśli chodzi o "wymuszaniu" pracy w niedzielę, to jest to propaganda. Jak pracownik nie zechce pracować w niedziele to nie będzie pracował. Akurat we Wrocławiu duże sklepy poszukują pracowników i gdyby "zmuszały", to straciłyby personel.
Ghost / 213.199.222.* / 2006-05-12 11:06
Dokładnie tak bedzie! polecą kolejne etaty, a ludzie w poszukiwaniu pracy pojadą na zachód. Ale nasi genialni politycy i tak bedą mówić, że im wskaźnik bezrobocia maleje - tylko za to akurat muszą dziękować polskiej gospodarce, która uniezależnia się od ich fanaberii, a także gospodarkom np Wielkiej Brytanii, która przyjmuje emigrantów!
bass / 80.55.141.* / 2006-05-12 09:51
Święte słowa. Niestety spora część ludzi jest na nie głucha.Dla nich /czy też może za nich/ te kwestie rozstrzyga polskojęzyczna rozgłośnia radiowa i będący na jej usługach niektórzy politycy.
dun / 217.99.7.* / 2006-05-12 22:23
Gdy Ojciec Świety Jan Paweł II wreszcie zostanie jednym z tysięcy Świetych Pańskich, to Dobry Bóg wysłucha go poza kolejką, a mądry człowiek poprosi, by durniom darowano, bo nie wiedzą co czynią. Kaczki natomiast dobrze wiedzą, co czynia, dlatego nie bedzie im darowane - pchanie zacofanego intelektualnie Kraju w jego starą najwiekszą durnowatość i tromtadracje. Co to to nie! Kartka wyborcza jdziała jak miecz. Trzeba tylko poczekać; rozwijac Radio Maryja, biskupów czynic sędziami w sprawach rozwodowo rozporkowych, zbudowawac wreszcie solidarne demokratyczne, nieskorumpowane państwo, które daw wszystkim wszystko za ich własne pieniadze, które im zabierze - bedzie super: nareszcie wrócimyc do komuny... ale po katolicku. A potem bedzie troche zamieszania ze złotówką, ale na szczęscie po zwyciestwie nowej lewicy umocni sie liberalna gospodarka itd, itp... Natomiast Mutanta od edukacji dac ludozercom, tyle miesa...

Najnowsze wpisy