a w wejherowie skarbówka wystawia mandaty za nazwę na parogonie owoce- zamiast banany- to jest skutecznośc

BRAWO NARESZCIE KTOŚ MĄDRY ZROBI PORZĄDEK Z TYMI LUDŹMI. JESZCZE TO NIE KONIEC. NASTĘPNIE PROSZĘ ZAJĄĆ SIĘ KOMORNIKAMI,PRYWATNYMI GABINETAMI LEKARSKIMI,HURTOWNIAMI,KANCELARIE PRAWNICZE,NO I NAJWAŻNIEJSZE JEST TO ŻEBY DOBRAĆ SIĘ DO TYCH WSZYSTKICH KTÓRZY NIE PRACUJĄ A ŻYJĄ JAK MILIONERZY.NP NIEKTÓRZY ROMOWIE.!!!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Komunistyczna propaganda. Od wielu lat firmy z tych branży są kontrolowane

SKARBÓWKA niech kontroluje imigrantów!!!!!!!!!!!!!!!

Tak zgadza się ci drobni przędsiębiorcy jak zaczną pracować od 18 lat to do emerytury mają 50 lat pracować i płacić składki na sam ZUS WEDŁUG obecnych wielkości to jest około 680000 zl.No i mają jeszcze prawo do opłaca podatków i innych danin przysługującym im do opłacania z tytułu mozliwości prowadzenia zakładu.NO i jeszcze jedno po przepracowaniu tych 50 lat maja umrzeć w wieku 67 lat-nie pobierając ani jednej emerytury stają się włśaciwymi i porządanymi przez klase panującą

Skarbówka mogła by się zabrać też za kontrole warsztatów samochodowych. Bardzo często bywa tak, że zakład prosperuje świetnie, do tego stopnia, że na wizytę trzeba zapisywać się z wielodniowym wyprzedzeniem to właściciele notorycznie zaniżaja wpływy, nie wystawiają rachunków i latami wykazują straty. W międzyczasie zmieniają co troche auta na nowsze, regularnie wczasuja się za granicą. A przed skarbówką wykazują, że od kilku lat dokładają do interesu.
Swoją drogą jaki niski poziom prezentuje US skoro nie wzbudza jego zainteresowania przedsiębiorca, który pomimo, że przez lata wykazuje straty lub prawie zerową dochodowość nie zwija interesu. Nie trzeba być wybitnym ekonomista lub mieć nadprzeciętną inteligencje by podejrzewać, że może dochodzić do przestępstwa skarbowego.
Nie piszę po próżnicy. Znam temat z autopsji. Jakiś czas temu spotkałem na mieście żone takiego mechanika. Babka wybierała się do urzędu złożyć wniosek o rodzinne. Spieszyła się bo musiała zdążyć zrobić ostatnie zakupy przed wyjazdem rodzinnym na narty w Alpy.

Dołożyć do tego lukę niepłacenia podatków za korepetycje , oraz księży za msze , chrzty i śluby .