Może kredyt na budowę?
Takie inwestycje na turystykę potrafią się szybko zwrócić.
Moi starzy kupowali w 2000r działkę za cenę na tamte czasy astronomiczną. A że całe życie ciułają- postawili za gotówę chałupę. Na dole jest działalność starszej- na dworzu ja mam, a u góry pokoje. Po 6 latach można powiedzieć że jesteśmy na czysto. Tylko że u nas sezonu jest miesiąc bity a takiego słabego drugi. Tylko trzeba zapier....
W sezonie nas prawie nie ma- z pracy do pracy, spać i znów to samo.
Ja (znaczy starzy) mają też działkę w dogodnej okolicy- która za 3-5 lat będzie bardzo dogodną. Mam zamiar zacząć za ok 2 lata budowę na kredyt z wkładem własnym ok 30-40%.
Za kilka lat można to spłacić, ale warunek jak zawsze trzeba zapie...
Czasu wolnego za dużo nie mam (bo normalnie też pracuję po 10h) i kończę studia, ale nówkę civika za to mam:)

Teraz sprzedać się nie opłaci. Dzierżawca zawsze myśli jak najmniejszym wkładem najwięcej wyciągnąć, więc dużo nie zarobi i ty z niego także.
My też zajmujemy się czymś innym...:)