"(...) łączenie zatrzymanego wczoraj byłego oficera WSW Aleksandra Lichockiego z Komisją Weryfikacyjną jest nieuzasadnione i kłamliwe." Panie Maciererewicz, a gdzie przymiotniki typu "wysoce, dalece"? Tak, czy inaczej, jeśli pan występuje w obronie zatrzymanego to można mieć pewność, że coś jest na rzeczy.
Dziwi mnie tylko, dlaczego prezydent tak późno się uaktywnił w kwestii państwa policyjnego(?). Spóźnił się trochę... Panie prezydencie, nie zawsze da się zastosować zasadę: "lepiej późno niż wcale"!

Przede wszystkim, pan prezydent powinien ujawić aneks do raportu Macierewicza, który przechowuje.
Swoją drogą, dziwne jest te oburzenie opozycji - sprawa nie była załatwiona na pisowski sposób, brak było kropek na ekranie, rzucania na glebę członków rodzin do 5 pokolenia, konferencji prasowych, niszczarek, gwoździ, "ten pan już żadnego aneksu nie sprzeda", kręcenia teledysków, pan prezydent podobno był o tym powiadomiony (dlaczego się do tego nie odniósł).