Anonim z manufaktury
/ 188.125.34.* / 2010-11-10 16:21
..
Nie chce mi się czytać całego tekstu Traktatu, zresztą, nie mnie go oceniać.
W zamian zacytuję archiwalne wypowiedzi ( fragmenty):
"Reakcje polskich polityków wobec Szczytu Lizbońskiego .
Lech Kaczyński:
"Polska w istocie wywalczyła wszystko, co chciała", Prezydent powiedział w Lizbonie, że w czasie negocjacji nad Traktatem Reformującym UE Polska "uzyskała mnóstwo rzeczy". Jak wyliczał, chodzi m.in. o przepis dotyczący energetyki, przepisy, które gwarantują pewien zakres suwerenności państw narodowych .... (...)"
Donald Tusk:
"Szczyt może być początkiem odbudowy wzajemnego zaufania w Europie. (...) Dobrze oceniam jego rezultaty".
Aleksander Kwaśniewski:
"Dobrze oceniam rezultaty szczytu lizbońskiego. Uważam, że to jest ważne dla UE w trudnym momencie. [...]
Kwaśniewski komentując słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że "Polska w istocie wywalczyła wszystko, co chciała", stwierdził, że "PiS-owskie podejście do spraw europejskich jest błędem". "Głównie myślimy co udało się nam, a nie w kategoriach co udało się Unii Europejskiej jako całości", stwiedził były prezydent.
Według Kwaśniewskiego, nie można mówić tylko o sukcesie Polski, ponieważ "sukces Unii Europejskiej równa się sukces Polski i sukces Polski pomaga sukcesowi Unii". Według niego, Polska też musiała pójść na kompromisy: "Chcieliśmy mieć więcej eurodeputowanych, nie mamy więcej.
Ale warto było, ponieważ patrząc na globalne procesy, Unia Europejska, rozwijająca się i silna, jest większą wartością, aniżeli trzech deputowanych więcej czy mniej"[...].
Roman Giertych:
"Nowy traktat UE to utrata suwerenności na wiele lat.
Prezydent Lech Kaczyński dopuścił się zdrady, niech nie mydli oczu Joaniną, bo to pic na wodę" – grzmiał na konferencji prasowej Roman Giertych.
Lider LPR kompromis z Lizbony przyrównał do działań największych zdrajców w historii Polski.
"Zdrada, zdrada po trzykroć zdrada – [Kaczyński] zdradził swój program wyborczy z 2005 roku, program PiS, a także Ligę Polskich Rodzin, która popierała rząd Kazimierza Marcinkiewicza, a potem Jarosława Kaczyńskiego", stwierdził Giertych.
"Jeśli nowy traktat UE zostanie przyjęty, Polska stanie się prowincją brukselską. Kiedyś wybierano Moskwę, dziś prezydent wybrał Brukselę" dodał.
Zarzucił też Lechowi Kaczyńskiemu, że zapomniał o chrześcijańskich wartościach. "Panie prezydencie, gdzie jest preambuła odnosząca do chrześcijaństwa Boga? Niby katolicki prezydent, a nie chciał bronić zapisów o Bogu", wytykał Giertych[...]. "
Pozdrawiam