Działkę odziedziczyłem w tym roku po mojej babci która zmarła w 1973. Dopiero teraz się dowiedziałem ,odnalazł mnie urząd miasta Łodzi gdyż trwała przebudowa chodnika. Działka ma 12 tys metrów,i jak się okazało przez całą jej długość przebiega magistrala wodociągowa.Teren przez to jest strefą ochronną, przez to nic nie mogę z tą działką zrobić .Władze spółki stwierdziły że rurociąg jest już powyżej 30 lat i w każdej chwili wystąpią o zasiedzenie.Czyli tak, ja jestem właścicielem czegoś nad czym nie mam kontroli, a spółka nieodpłatnie korzystać z tego wodociągu, i będzie długie lata korzystać. oczywiście o rekompensacie za to nie ma mowy . Są de-facto właścicielami tego gruntu bo mogą wjechać na niego kiedy chcą do awarii itd Nadmieniam ze cała działka jest przez wodociąg strefa ochronna.Co mam robić.Prezes spółki twierdzi ze nic nie mogę zrobić bo chociaż bym poszedł do sadu to oni zrobią zasiedzenie a sądy i tak przyznają w Polsce w takich przypadkach rację spółkom.Pomóżcie.