Obecnie na świecie żyje 1645 miliarderów...

Bez koneksji nici!Szkoła to zawsze inwestycja w siebie.
próbują już całkiem odurnic polską młodzież! Tam piszą - wyjedz, tu piszą zostaw szkole? "Ciekawe" czasy w Polsce!
Ok kilku geniuszy się znajdzie, ale nawet tu potrzebne jest wsparcie i trochę szczęścia. Co nie znaczy, że nie trzeba próbować. Ale szkoła to podstawa. No chyba że się tam chodzi dla picu!

Przykłady ukazane powyżej, potwierdzają od dawna znaną tezę. Wiedza i mądrość, to dwie różne rzeczy. Wiedzę można uzyskać w szkole, ale nikt jeszcze nie wymyślił i nie wymyśli szkoły która uczy mądrości. Bo mądrości może nauczyć tylko i wyłącznie życie. I to od nas zależy, jak szybko owej mądrości sie nauczymy. Wiedza może nas tylko wspomóc w nabieraniu mądrości. Tyle i tylko tyle.

Miliarderem sie nie zostaje ot tak sobie, tak jak twierdzą ci panowie. Musisz mieć wsparcie masonerii i finansjery śiatowej

W Polsce jak sie nie podzieli ze zlodziejem,ktory siedzi w rzadzie,nie nikt szans!

Obecne wykształciuchy to tumany z przerostem ambicji. Uważają, że skoro "wytrzymali" na studiach notoryczne zwalanie opracowań i nauczyli się formułek na pamięć to już mają jakiekolwiek wykształcenie i rozum. Nie wiedzą, że to tylko cwaniactwo, które kończy się jak zwykle życiową porażką.

2 MOJE pomysły na zrobienie miliardów, ale nie mam chętnych do pomocy finansowej: pierwszy pomysł - urządzenie podłączanie do telewizora, które na bieżąco by tłumaczyło zagraniczne kanały w formie napisów na ekranie. Drugi pomysł na tych, co niszczą spokój ludziom w mieszkaniach tzn. specjalna tapeta z materiału, który odbijałby dźwięk z siłą 10-krotnie wyższą niż w naszym mieszkaniu tzn. jeżeli mielibyście pokryte nią ściany a ktoś np. słuchałby głośno muzyki, która by wpadała do waszego mieszkania, to dźwięk ten odbiłałoby do tego pomieszczenia, z którego wychodzi. Albo gdy panienka by w szpileczkach godzinami tupała po panelach, to na suficie byście mieli tę tapetę, którą można by też pomalować na dowolny kolor, a dźwięk jej szpilek powracałby do niej z 10-krotną siłą. To samo dotyczyłoby biegających i skaczących bachorów, którym rodzice nie umieją wytłumaczyć czym jest kultura i szanowanie sąsiada, który chce spokoju po pracy, przespać się itp.