Dzień dobry.
Przyszedl mnie do głowy śmiały pomysł wygenerowany przez ostanie wydarzenia polityczne w kraju. Zdegustowany nieustannymi awanturami o polityczne racje i stęskniony za normalnością postuluję, by partie polityczne z mocy prawa przeistoczyły się w spółki akcyjne, których
akcje notowane byłyby na GPW w notowaniach ciągłych. Rozwiązanie takie wyeliminowałoby z poważnej gry o Polskę elektorat o świadomości konsumcyjnej w znaczeniu barowym oraz elektorat pozbawiony umiejętności dochodzenia do prawdy metodą indukcji. Każda ocena, każdy pomysł wyłania się jako rezultat badania związków przyczynowo-skutkowych a mnie wyszło, że im elektorat głupszy tym wybór bardziej idiotyczny. Zapewne nie jest to metoda demokratyczna wybierania przyszłości kraju ale jest to metoda gwarantująca odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Nic tak nie uczy rozumu jak nietrafiona inwestycja czego jestem skromym przykładem (:. A zmiana mylnych decyzji wiązałaby się z finansową stratą.
Kto za ?
Kto przeciw ?
Kto wstrzymał się ?
Ty, Gollum,na dwie ręce nie wolno !!!!!! (: