Isladnia dała dobry przykład
/ 77.254.56.* / 2013-03-24 12:22
To jest postępująca katastrofa. Najpierw na siłę utrzymać chcieli bankrutującą parę razy po kolei Grecję, na czym padły banki cypryjskie, które w jej długi inwestowały. Teraz więc dalej ratuje się bankrutującą strefę ojro, grabiąc oszczędności prosto z depozytów na Cyprze, jednocześnie go jeszcze bardziej zadłużając, co wiadomo, że nie odda, bo nastąpi krach w gospodarce. My już daliśmy do MFW na to pieniądze w wyprzedaży majątku narodowego i zabrane przyszłym emerytom i chorym, który nie mogą dostać się do lekarza czy szpitala, czy dzieciom, do których nie ma za co wysłać karetki. Teraz w kolejce czekają następne kostki domina, bo cały system finansowy w ogóle przestał funkcjonować i opiera się jedynie na ślinie polityków w mediach, sprzedających kolejne bajki i mity, którzy chcą zyskać kolejne tygodnie i za wszelką cenę chcą utrzymać się przy władzy, przerzucając jednocześnie koszty swojej nieudolności na ciężko pracujących i oszczędzających ludzi, zamiast jak najszybciej odejść.
Cypr, podobnie jak Grecja, i inni co stracili przez euro, powinien jak najszybciej wyjść ze strefy euro i po krótkim okresie bolesnych oszczędności szybko stanąć na nogi, dzięki dewaluacji własnych walut. No ale tego właśnie się boją ci, co na nich do tej pory zarabiali...