Panowie i Panie.
Od dluzszego czasu czytam Wasze forum starajac sie odfiltrowywac rzeczy dobre i rzeczy zle (dla siebie, oczywiscie). Jakos tam sobie radze w tym biznesie.
Az w koncu zarejestrowalem sie, bo inaczej nie bardzo jak mialbym zabrac glos w sprawie NFI.
Jak to widze: wykresy DT 09, 04 oraz 02 to wizualne klony.
Az do niedawna - 09 z wiadomych przyczyn poszybowal w gore, 02 oraz 04 natomiast robia wszystko, aby swego brata-kwiata nadgonic.
Jezeli wierzycie, ze samo przejecie 09 przez RK podzialac ma na walor niczym czarodziejska rozdzka, dlaczego analogia wykresow 09, 02 oraz 04 nie tlumaczyc checi podazania tych ostatnich w slady pierwszego ?
Oczywistym jest, iz korekty nastepuja - wynikaja z AT i maja na celu wyrzucenie z windy tych, ktorzy nawet przy ekscesywnym wzroscie >10% gryza paznokcie z nerwow.
Wiadomo tez, iz na korektach korzystaja ci, ktorzy wiedza, po co sa spadki.
Wiadomo w koncu, iz ostateczna korekta przy wzroscie hiperbolicznym (badz przy peakach) oznacza spadek na samo dno.
Nie widze jednak powodu, dla ktorego owa katastrofa mialaby nadejsc juz dzis.
Jezeli wierzycie we wzrost 09, pozwolcie 04 oraz 02 isc w jego slady !
Sianie paniki nic tu nie wnosi - jedynie przeszkadza 02 oraz 04 we wzrostach (bo niedzielni inwestorzy tez Was czytaja i to masowo).
Przez caly dzien 02, 04 oraz 09 pozostaja na przyzwoitym plusie.
Co z tego, ze spadlo z +16% na +7% ?
Spojrzcie na wykres 09, tam tez po stromiznach ksztaltuja sie podesty - tylko po to, aby umocnic nas w wierze.
Jezeli 09 jest juz blisko historycznego rekordu, dlaczego nie wierzyc we wzrosty 04 oraz 02 do ich historycznych poziomow ? tj ok 30 pln oraz ok 21 pln ?
Czy historyczne topy nie sa mocnym wskazaniem potencjalu waloru ?
Czemu wreszcie dolinki pomiedzy poprzednimi oraz obecnymi wzrostami nie potraktowac jako formacji slicznego spodka ?
pozdrawiam