mandat za wjazd autem do lasu
W niedzielę wraz z koelżanką wjechałyśmy do lasu, zostawiłyśmy auto i posżłyśmy na spacer, po powrocie za wycieraczką znalazłyśmy mandat w wysokości 100 zł za wjazd do lasu, pomimo że nie było żadnego znaku zakazującego. Czy starżnik miejski miał prawo wystawić taki mandat?
imiel770405
/ 83.29.15.* / 2012-10-08 20:52
Generalnie jest tak że obowiązuje zakaz wjazdu samochodem do lasu chyba że stoi znak zezwalający na taki wjazd.
W sobotę wróciwszy z grzybobrania zastałem za wycieraczką wezwanie od leśniczego do Nadleśnictwa w celu złożenia wyjaśnień,skończyło się na pouczeniu ale mógł być mandat.
jasne, ze miał, a dzieje się dlatego, że leśniczy nie mają obowiązku ustawiania znaków zakazujących wjazdu