Forum Forum finansoweInne

Marcinkiewicz: Mam wystarczające doświadczenie

Marcinkiewicz: Mam wystarczające doświadczenie

Wyświetlaj:
steve / 83.16.97.* / 2006-12-28 14:30
....Kaziu , co wszystkie rozumy pozjadał ........ jednym słowem "fachowiec" od wszystkiego co daje dużą kasę ......., a może by tak spróbował biznesu za własne pieniądze...... , jak każdy normalny obywatel tego kraju......
tatko / 2006-12-26 01:15 / Tysiącznik na forum
To dlaczego nie wraca tam, gdzie ma wystarczające doświaczenie? Czyli do szkoły...?
Marcin / 2006-12-24 11:10 / Bywalec forum
taka mała uwaga dla autora tego artykułu-Balcerowicz kiedy mówił o umiejętności płynnego posługiwania się j. angielskim mówił to w kontekście wyboru nowego szefa NBP, a nie PKO BP
M.K. / 83.31.87.* / 2006-12-24 10:05
Ot, znów poprzez przypadek P. Marcinkiewicza odsłonięty zostaje główny powód niechęci polityków do prywatyzacji. Spółki Skarbu Państwa to przecież synekury dla byłych polityków; partie rządzące się zmieniają a spółki SP trwają. Po prywatyzacji właściciele spółek przy obsadzaniu stanowisk w zarządach kierują się przecież głównie kompetencjami kabdydatów a nie ich zasługami dla parti rządzącej.
Bolek i Lolek / 83.22.231.* / 2006-12-23 22:09
My też
Bolek i Lolek
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-12-23 17:05
Jeśli pan premier Marcinkiewicz zostanie prezesem (lub p.o. prezesa) PKO BP, to będzie to kolejny sukces prezesa Jarosława Kaczyńskiego w eliminowaniu i deprecjonowaniu konkurentów w partii PiS.
Wśród liderów PiS Marcinkiewicz jest osobą cieszącą się największym zaufaniem społecznym. Był bardzo dobrze oceniany jako premier i nie mam wątpliwości, że było to dla Jarosława Kaczyńskiego korzystne, gdy Marcinkiewicz przestał mieć możliwość utrzymywania i utrwalania swojej ogólnopolskiej politycznej pozycji dzięki stanowisku premiera. Skierowanie Marcinkiewicza na stanowisko komisarza Warszawy było wysłaniem na pozycję o zdecydowanie mniejszym zasięgu oddziaływania - tylko miasto, fakt że duże, ale był cały kraj. No i ta funkcja - "komisarz", jakże fatalnie się kojarzy historycznie z dawnym "wielkim bratem" ze wschodu. Była to też pozycja wysokiego ryzyka jeśli chodzi o przyszłość, co udowodniło życie.
Teraz Marcinkiewicz jest wmanewrowany w sytuację praktycznie tożsamą do pezetpeerowskiej nomenklatury. A przecież na początku swojej kariery premierowskiej chciał aby na stanowiska w gospodarce i te merytoryczne w administracji powoływać osoby z konkursu. To zjednywało mu ludzi gospodarki, nauki i szerzej - ludzi stawiających wiedzę i umiejętności ponad partyjne legitymacje.
Jeśli jutro Marcinkiewicz zostanie prezesem PKO BP to u tych ludzi utracu twarz. I pozycja polityczna Marcinkiewicza obiektywnie zmaleje.
Trochę szkoda.
Dobra polityka wymaga wyważenia między twardością i elastycznością. Jarosław Kaczyński i za nim więskzość liderów PiS kreują się jako politycy twardzi i nieustępliwi. Marcinkiewicz był chyba wśród liderów PiS jedynym, który pokazywał, że potrafi podjąć negocjacje i skutecznie doprowadzić do kompromisowego rozwiązania.
Dorpwadzenie do politycznej kompromitacji Marcinkiewicza, poprzez wmanewrowanie go na prezesa PKO BP osłabia PiS jako całość i wzmacnia osobiście Kaczyńskiego, a właściwie obu Kaczyńskich.
CFA / 213.156.107.* / 2006-12-23 16:07
1. Nie od dziś wiadomo, że do PKO BP na różne stanowiska trafiają "spadochroniarze" (z całym szacunkiem dla tych jednostek) z samorządów i urzędów państwowych. PKO BP od zawsze jest ciepłą posadką na doczekanie do emerytury.
2. Parafrazując nieco B. Lindę: Kaziu... co ty wiesz o bankowości...
3. Pomimo, że polski system prawny nie bazuje na precedensach, szykuje nam się niebezpieczna sytuacja, w której prezesem banku może zostać byle... kto
4. Kazimierzu M. - trochę pokory
wrc / 84.10.68.* / 2006-12-23 14:39
Mam nadzieje ze Marcinkiewicz za pare lat nie zostanie chirurgiem...
Woj. / 85.237.174.* / 2006-12-23 12:13
"Jak ktoś jest do wszystkiego,to jest do niczego" Kaczki są do pływania i to robią.
JAREMA / 83.16.4.* / 2006-12-23 09:20
JEST Z WYKSZTAŁCENIA FIZYKIEM CZYLI POWINIEN MIEĆ UMYSŁ ŚCISŁY A TO GWARANTUJE , ŻE SOBIE PORADZI W EKONOMII , KTÓRĄ KOŃCZYŁA MŁODZIEŻ O ŚREDNICH UZDOLNIENIACH .
Zbigniew Z. / 80.48.149.* / 2006-12-23 18:39
Kazimierz Marcinkiewicz, jeszcze jako szeregowy poseł, miał przyjąć 200 tys. zł łapówki - donosi prokuraturze warszawski agent ubezpieczeniowy Ryszard Murat. Pieniądze miały być wynagrodzeniem za fikcyjne doradztwo - czytamy w "Trybunie".
Pieniądze - jak twierdzi Murat - miał przekazać Zbigniew Pusz, były senator oraz wojewoda gorzowski, bliski znajomy premiera jeszcze z czasów Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Kasa miała pochodzić od Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeniowego, które - według Murata - związane jest z Janem Monkiewiczem, byłym prezesem PZU, dziś szefem Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych.

Agent ubezpieczeniowy złożył w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie. Sprawa dotyczy okresu, gdy obecny premier był W rozmowie z "Trybuną" Ryszard Murat zapewnia, że są mocne dowody na to, iż Pusz przekazywał pieniądze Marcinkiewiczowi od firm ubezpieczeniowych za "fałszywe doradztwo". jeszcze szeregowym posłem PiS-u. Jak twierdzi Murat, informacje o zasilaniu Marcinkiewicza pieniędzmi PTU pochodzą z otoczenia Monkiewicza.

O swoich podejrzeniach agent ubezpieczeniowy poinformował też ministra spraw wewnętrznych, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ministra koordynatora ds. służb specjalnych, komendantów głównego i stołecznego policji, ministrów finansów i skarbu, Najwyższą Izbę Kontroli, szykowanego na szefa Centralnego Biura Antykorupcyjengo posła Mariusza Kamińskiego, polityków PiS-u i Platformy.

Maciej Kujawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, potwierdził, że takie doniesienie wpłynęło. Przekazano je do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola. "Obecnie prowadzone jest postępowanie sprawdzające. Nie zapadła decyzja o wszczęciu ani odmowie wszczęcia śledztwa" - informuje.



Dorwał się lis do kurnika
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-12-23 17:18
Skończyłem elektronikę na Politechnice i studiowałem matematykę na Uniwersytecie. Powinien mieć umysł ścisły. Uzupełniająco dokształcałem się na dobrych (takich poszukiwałem) podyplomych kursach zarządzania przedsiębiorstwami.
Mam pewną praktykę w pracy wykorzystującej moją wiedzę stricte inżynierską oraz w pracy menedzerskiej.
Stąd dobrze wiem, że do tej drugiej oprócz "umysłu ścisłego" potrzebna jest wiedza merytoryczna.
I spotykałem osoby z wyższym wykształceniem na kierunkach "scisłych", które nie umiały wyczytać z bilansu oraz rachunku zysków i strat podstawowych informacji o sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa.
optymista / 83.10.128.* / 2006-12-22 22:15
gdyby premier (też profesor) Belka postawił b, premiera (tez magistra jak Marionetkiewicza) Millera na stolcu PKO Bankowym Polskim, to PiSk rozniósłby się na cała Drogę Mleczną. Tylko, że postkomuna miała trochę poczucia przyzwoitości. Nawet swoich baronów-złodziei pozamykała w miejscach odosobnienia. Teraz moralnie odnawiamy się z nazistami, gwałcicielami i Kaziami z Gorzowa. Wesołych Świąta, z nadzieją że na Alleluja będzie już PO herbacie
Konradm / 89.171.78.* / 2006-12-22 22:10
aby kierować bankiem trzeba mieć specjalne uprawnienia.. by kierować koparką - też!! dlaczego nie trzeba takich uprawnień, by kierować państwem??!! mieliśmy już przecież Marcinkiewicza, który wybudował nam autostrady.. przecinali z Kaczyńskim na wyścigi wstęgi na drogach, które wybudowano za Belki... mamy Kaczora, który wciąż nie może wykryć układu, a ten na pewno istnieje.. obstawia się ministrami typu Kalata, Jasiński, Fotyga..
..mieliśmy wreszcie Millera - to mój ulubieniec! absolwent WUMLu. jego indolencja otworzyła radiomaryjowcom droge do władzy.. dlaczego ktoś dopuszcza takich ludzi do żłoba??!! czy ten dopuszczający nie powinien choć mieć jakiegoś prawa jazdy na dopuszczenie?!
Otóż trzeba to jasno powiedzieć: to Kościół!! dzięki jego działalności doszły do władzy partie na czele z lepperem, giertychem, kaczyńskimi, gosiewskim, dornem.. czas chyba zastanowić się nad rolą Kościoła w kształtowaniu władzy w Polsce oraz - co za tym idzie - na byt obywateli..
Konradm / 89.171.78.* / 2006-12-22 21:49
jakoś nie zauważamy tego faktu, ale posunięcie Kaczyńskich z Marcinkiewiczem nie różni się niczym od praktyk stosowanych w Centralnej Azji: Kazachstanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie..
Byłem tam i widzę, że bliżej nam do Turkmenistanu niż do Unii Europejskiej..
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-12-23 17:31
Ja zauważam podobieństwo do funkcjonowania nomenklatury PZPR.
Tomwic / 2006-12-22 20:06 / Bywalec forum
Czy ktoś z forumowiczów chciałby, by operował go młody, zdolny były premier ?
Ja nie!
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: