maa
/ 2006-12-22 11:25
/
Tysiącznik na forum
"człowiek czuje, że jeśli jego los zależy od podobnego
sobie, to nie jest to bezpieczne".
Gdzie tu logika, gdzie tu sens ?"
Hm, postaram się pisać wolniej, bo widzę, że Pan wolno myśli.
Ja osobiście preferuję układy, gdzie szefem jest człowiek o nie mniejszej niż moja inteligencji, wiedzy itp. Idiota, a niewątpliwie Marcinkiewicz nie błyszczy inteligencją,, może doprowadzić do zniszczenia układu (bankructwa firmy, zadłużenia kraju, straty prestiżu). Inaczej mówiąc, w interesie podwładnych jest, by szefowie na każdym szczeblu nie przekraczali szczebla niekompetencji (patrz zasada Petera)
Godny vs. godziwy:
Nie popełniłem błędu. Nie jest godnym życie w kraju-szambie, rządzonym przez dwóch niedouczonych, przepełnionych złością i kompleksami bliźniaków, którzy na koalicjantów wybrali sobie głupich je*ków oraz neonazistów. Pół czasu spędzam za granicą i mam już dosyć wiców o polskich politykach. Jest mi zwyczajnie wstyd politycznej menelii w garniturkach. Wstydzę się, że jestem obywatelem kraju, który wybrał takich polityków!
Nie zapomniał Pan czasem o najnowszej PiS-aferze w Krakowie?
Drogi Panie, afery są, były i będą. To "ludzkie"...
Walka z nimi polega na:
1. nie stwarzaniu okazji (PiS akurat postępując wg. wskazówek Lenina stwarza ich coraz więcej);
2. szybkim wykrywaniu ( PiS blokuje prokuraturę, jeśli sprawy dotyczą ich członków a prasa sprawy nie odkryła), 3. karaniu (sądów PiS nie opanował - działają, jak działają).
Wymiana poglądów z Panem coraz bardziej przypomina kłótnię z fanatykiem... Zero merytorycznych argumentów, przepraszam - wspomniał Pan o aferze mostowej :), erystyczne chwyty. Ja staram się nimi jedynie okraszać wpis by zirytować takich jak Pan, u Pana zastępuja one jakąkolwiek treść.
Nie odpowiem już Panu na żaden komentarz. Pan wie swoje. Jak ten, którego nic nie przekona, że białe jest białe...