Marcinkiewicz ministrem gospodarki?
Money.pl
/ 2006-12-01 20:36
rybka
/ 2006-12-01 20:36
/
Tysiącznik na forum
Wczoraj miał być ministrem edukacji, dziś gospodarki.
Jak ktoś lub coś jest do wszystkiego, to oznacza, że jest do niczego.
jak kiedys za PZPR : nie bojcie sie Towarzszu,nauczycie sie.Partia was deleguje,bedzie dobrze"
marek19-53
/ 83.24.34.* / 2006-12-01 23:31
A więc tak jak i Pan. Wypowiada się Pan autorytatywnie na każdy temat.
Minister, jak wiadomo, jest to taki osobnik, który ma administrować.
I akurat, jeżeli domaga się Pan kwalifikacji lub doświadczenia to Marcinkiewicz je ma.
DODKA
/ 83.22.209.* / 2006-12-02 10:04
Wypowiedź w stylu partyjnego aparatczyka. Jeżeli pan uważa ,że określony "osobnik" ( tu pozwolę sobie przytoczyć pański dziwaczny żargon) może piastować funkcję ministra gospodarki bądź edukacji albo np rolnictwa bądź zdrowia to świadczy dobitnie ,że coś z panem nie tak. Trzeba bowiem pamiętać ,ze aby być dobrym ministrem ( nie tylko zresztą ministrem ale akurat o tym stanowisku tu mowa) trzeba być nie tylko sprawnym administratorem. Do tego trzeba jeszcze znac środowisko i mieć wizję kierowania resortem. Jeżeli pan Marcinkiewicz te cechy posiada ( w odniesieniu do różnych resortów) to niechybnie mamy do czynienia z geniuszem. Jeśli zaś nie to oznacza jedynie TKM. PiS szedł do wyborów pod hasłami zmian i kompetencji urzędniczej. Jak widać były to jedynei hasła.
rybka
/ 2006-12-02 06:30
/
Tysiącznik na forum
Ale administrowanie dziedziną, na której sie nie zna może doprowadzić do katastrofy.
Pan z kolei myli wypowiadanie sie na każdy temat (co rzeczywiście robię, bo po to powtaja fora dyskusyjne) z sytuacja, kiedy stara się wmówić społeczeństwu, że to nie potrzeba znalezienia stołka dla kolesia, tylko jego super predyspozycje sprawiają, że może piastować praktycznie każde stanowisko. Taka ruska maść "na wsio"?
K-L
/ 83.6.234.* / 2006-12-01 21:00
Proponuję dla Kazika utworzyć Ministerstwo Pomarańczy i Mandarynek, jeśli już koniecznie musi mieć posadę rządową.
apsik
/ 62.179.78.* / 2006-12-02 01:39
Mysle ze Kazimierz moglby z powodzeniem zastapic kota brata prezydenta
no raczej nie....... a po czym bys go glaskal