Nie za kilka lat, tylko za dwa lata, jak już wcześniej podałem.

Mało tego, że fundusze przeznaczone na renty i emerytury chcą zabrać na 500+, to jeszcze szykuje się ustawa o przejęciu zadłużenia szpitali przez samorządy. Oznacza to podniesienie co najmniej o 1000% rocznych opłat za użytkowanie wieczyste i za własność części działki (mieszkania wykupione od państwa i spółdzielcze), ale i teraz już na pewno podatek katastralny, rocznie 5% od wartości "rynkowej" nieruchomości. Czyli jeśli np. ktoś mieszka w Wawie koło stacji metra, to już miesięcznie do zapłacenia 3-4 tysiące katastralnego. W przepcyhankach o TK umknęło ogólnej uwadze to, że zatwierdzono zamianę noclegowni w "ogrzewalnie", czyli na takie pomieszczenia, jak brudna poczekalnia dworca - z samymi ławkami i krzesłami. Takie "ogrzewalnie" są tańsze niż noclegownie, więc samorządy, mając dodatkowe wydatki na te szpitale będą masowo lokować tam setki tysięcy rodzin, które wyrzuci z ich mieszkań i domów podatek katastralny.
To będziemy zawdzięczać PiS-owi, pamiętajmy o tym.

Dajcie młodym ludziom pracę to będą pieniądze na emerytury. Proste jak drut. Ile osób jest chętnych do pracy, a nie ma gdzie, bo nie mają odpowiednich znajomości.

Problem i strach zarazem tkwi w tym, że PiS nie ma lęku przed wprowadzaniem nieodpowiedzialnych decyzji bo i tak wszystkiemu będzie winna PO. Z pewnością ogrom błędów popełniła, my już to wiemy. Ale skoro PiS cały czas krzyczał o tym, i nikt tak jak oni o tych wszystkich błędach wiedział, to dlaczego tak bardzo nie przygotował sie do przejęcia władzy, skoro tak bardzo tej władzy pragnął. Brak poczucia odpowiedzialności za państwo , hipokryzja i prywata nieopisanych rozmiarów przez to wszystko przemawia.

osiem lat niszczenia polskiej gospodarki zrobiło swoje. Szkoda. Polacy sami sobie winni wybierając oszustów lewaków.

Warto przypomnieć,
Rząd Donalda Tuska uznał rozgrabianie Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) za doskonały sposób na doraźne rozwiązywanie swoich problemów budżetowych. W 2010 r. w tym celu zostało zabrane z FRD 7.5 mld zł. w 2011r. 4 mld , 2.89 mld zł w roku 2012. W 2013 r. 2.5 mld zł. Łączna kwota, którą rząd zagrabił z Funduszu Rezerwy Demograficznej w latach 2010 – 2013 osiągnęła poziom 16.89 mld zł.

Dlatego obecna władza musi mocno zasilić FRD, by za 3,5 roku jak Tusek wróci z emigracji miał co zagrabić.

zaraz odbiorą 500 zł pracującym i bogatszym, bo przecież budżet tego nie wytrzyma, a tacy ludzie sobie jakoś radzą i starają się przede wszystkim. Dadzą tylko niepracującym i mieszkańcom wsi bo oni sa tacy biedni. Nie studiowali, nie inwestowali w siebie, tylko w czasie kiedy my zamiast iść na zabawę uczyliśmy się to oni się bawili i teraz narzekają, że nic nie mają i należy im się pomoc. Narobili dzieci i najwięcej na tym zyskają. Kasa leci sama z nieba.