To dlaczego spłaca w złotówkach? Nie może spłacać we frankach? A może on nie wziął kredytu tylko na loterii zagrał? A teraz ma pretensję że przegrał.

Ja wziąłem we franku bo w złotych rzekomo nie miałem zdolności. Czy to jest fairplay?

Otóż mylisz się, został wykiwany. gdybyś zadał sobie odrobinę trudu i przeczytał chociaż jedną umowę kredytową tzw. "frankową", to może przy dużym wysiłku intelektualnym, tak na granicy bólu, byś spostrzegł, że wszyscy tzw. "frankowicze" zadłużyli się w walucie w jakiej zarabiali, tzn. w złotówkach! Kredyty te były jedynie indeksowane kursem franka, co już w momencie udzielania tych kredytów było niezgodne z polskim prawem i na co jest już prawomocny wyrok sądu unieważniający klauzule indeksacyjne. Aby kredyt był, zgodnie z prawem, kredytem walutowym, musiałby być udzielony w obcej walucie (a był w złotówkach) i wówczas miałbyś racje, że "widziały gały co brały", a tak, niech banki teraz ponoszą konsekwencje własnej pazerności i łamania prawa, bo przecież "widziały gały co dawały".

Do all FRANKO-HEJTERÓW - nie wiem czy jesteście tacy głupi czy banki wam płacą. Dlaczego atakujecie mających kredyt weCHF za to że domagają się przestrzegania prawa przez instytucje finansowe? Wielu pisze, że "trzeba było czytać umowę", "widziały gały co brały", "a wiecie co to jest ryzyko walutowe?" itd. A co robią banki? Pan Bańka ze Związku Banków Polskich w skandalicznym wystąpieniu powiedział ostatnio, że banki będą respektować umowy kredytowe o ile będą MIAŁY Z TEGO ZYSK!!!! Według p.Bańki - banki nie muszą przestrzegać umowy kredytowej jeżeli LIBOR CHF będzie ujemny i większy od marży (wtedy oprocentowanie kredytu jest ujemne). Jak widać ZBP rozumie, że ryzyko walutowe dotyczy tylko klientów, a banków już nie. Nie piszcie więc że Frankowcy domagają się czegoś od państwa, czy od rządu. Nie porównujcie ich do górników. Nie mówcie, że żebrzą o pomoc państwa. Oni chcą jako obywatele tego państwa tylko i wyłącznie przestrzegania prawa przez banki. Chcą, żeby instytucje państwowe nie stały po stronie banków, ale żeby były neutralne. By prawo działało w Polsce dla każdej ze stron tak samo. Nic więcej. ZROZUMCIE!!! Jeśli ok.700tys rodzin czyli ok. 2mln ludzi w Polsce wyda cienko licząc tylko 100zł miesięcznie mniej na zakup różnych produktów czyli nie zasili gospodarki (bo musi zaoszczędzić na podwyższona ratę) to mamy kwotę 200mln złotych!!!! Czy wiecie franko-hejterzy że osłabienie i tak już słabej u nas w Polsce gospodarki dotyczyć będzie tez WAS? Bo już nie długo szef zwolni Was z pracy ze wzgl na np. spadające obroty firmy. (czego oczywiście nikomu nie zyczę!!!!) Więc plis! Nie hejtujcie tylko poczcie, by prawo w Polsce było wreszcie przestrzegane!!!!!!!!!!!!!!!!! Bez względu na wielkość i pochodzenie firmy.

o zgodność z prawem powinni się troszczyć prawnicy, których bank zatrudnia w wielkich ilościach, a nie człowiek, który w dobrej wierze przychodzi po kredyt

Wiesz dlaczego, ponieważ po tzw. czarnym czwartku poczuli co to jest naprawdę ryzyko kursowe. W momencie gdy brali kredyty gdybyś powiedział im, że frank może kosztować 10 złoty odesłali by cię do psychiatry. Dzisiaj natomiast taki scenariusz wydaje się mniej abstrakcyjny i stąd panika. Okres 30 lat to kawał czasu i chyba niewielu jest/było tego świadomych. 30 lat temu mielismy 1985 r., czy ktoś wtedy przypuszczał, że ZSRR upadnie, a jednak. Póżniej wojna w zatoce perskiej no i w Jugosławi, ataki terrorystyczne na WTC, Afganistan a teraz Rosja i Ukraina. To niektóre wydarzenia z okresu ok 30 lat a wy byście chcieli aby frank był przes taki okres niezmienny. No nie mówiłem, myśleć trzeba (to cytat z filmu).

W tym kraju jak i każdym innym bank jest to instytucja ponadpaństwowa a ten kto tego nie wie zawsze bedzie ofiarą tego systemu.

Akurat słaby kurs PLN jest im ma na ręke bo wspierają exporterów. Importerów i kredytyciarzy mają w głębokim poważaniu.

Misiu, Misiu ale kto tą ponad złotówkę jeśli do tego dojdzie zapłaci? No kto? Nie mów tylko że bank, bo bank ma moje oszczędności. Tylko i wyłącznie więc mówiąc bank pokazujesz na mnie.