s 51
/ 31.63.207.* / 2015-09-29 12:55
Panie profesorze , widzę że także Pana myślenie powinno ulec zmianie. Nic nie może działać tylko w jedną stronę , a Pan chce , żeby tak działało. Chodzi mi o podatnika. Pan chce "trzymać krótko" każdego podatnika , ale za bardzo krótko. Każdy podatnik musi czuć się pewnie i nie może być nadmiernie opodatkowany , a dla Pana najważniejsza jest kasa , którą Pan od każdego by wyciągał , zaś fakt , czy jest to umowa śmieciowa , czy porządna umowa stała , to dla Pana nie ma znaczenia. Z podatników pan chce zrobić "dojną krowę" , ale to jest niestety prymitywne myślenie. Tzw. podatek "Belki" który Pan wprowadził , to zwykłe oszukiwanie podatników (inwestorów giełdowych) , to perfidny "drenaż kieszeni". Pan o tym dobrze wie , że jest to zwykłe skur....stwo. Jeśli inwestor zarobi , to fiskus "wyciąga łapę po kasę" , natomiast jeśli inwestor traci , to już państwo umywa ręce. Skwitować to można takim twierdzeniem , że ( jak zarabiamy , to zarabia też fiskus, a jak tracimy , to tracimy sami ). W takim razie , dlaczego fiskus nie traci razem z nam ?? Frajerów Panie Belka , to niech pan szuka , ale nie w Polsce.