marszałkowie nie pomoga turystom
Marszałkowie województw powiedzieli "dość" i nie chcą dokładać z własnych kieszeni (z kieszeni wojewódzkiej) do turystów którzy zostali na lodzie przez upadek biura podróży. Szukają rozwiązania teraz na ten problem. Co o tym myslicie?
jak co roku co stało sie juz tradycja dla nas, powstaje temat zwiazany z tym ze jak sie ceiplo robi to trzeba sie liczyc z tym ze ktores biuro napewno zbankrutuje. Ledwo sie zaczelo oceiplac w poslc i juz jedna firma oglosila niewyplacalnosc i upadlosc, teraz pojawiaja sie inforamcje ze kolejne dwa biura podrozy moga w najblizszych dniach zamknac swoja dzialnoasc. takie zabezpieczenia jak gwarancje oraz moliosci powrotu powijnny byc weryfukowanane przez odpowiednei instytucje
analityk976
/ 89.71.224.* / 2013-03-02 13:16
To Ministerstwo Sportu i Turystyki jest winne temu, że obowiązujące przepisy są niespójne, nielogiczne i zawierają luki prawne. MSiT, wbrew opiniom całej branży turystycznej a jak widać również samorządowców, upiera się przy utrzymaniu status quo.
Ja od 20 lat nie byłam na zadnym wyjezdzie bo pieniądze za urlop wydawałam na dzieci,ich kształcenie a teraz z moich podatków mam robić zrzutkę na czyjeś wczasy? chore to panstwo
chyba nie zrozumialas:) temat ma sie do tego ze jak biuro turystyczne zbankrutowalo to urzedy marszalkowskie musialy placic za koszta zwiazane ze sprowadzeniem obywateli polskich - turystow tych biur spowrotem do polski.
Moim zdaniem kazðe biuro powinno sie ubezpieczać na wypadek takich sytuacji... bowiem późneij wszytsko spada na barki podatników...