W wyniku tej kampanii tysiące ludzi żydowskiego pochodzenia lub żydowskiej narodowości opuściło nasz kraj w warunkach może nie tyle pełnego przymusu, ale bardzo silnego nacisku,
jak się ma wyjazd żydów, często także komunistycznych aparatczykow, UBeków, ktorzy zwietrzyli okazję na poprawę swego losu do gehenny, upodlenia prawdziwych inicjatorow tych wydarzeń. Większość z nich, w liczbie kilkuset tysięcy, straciła pracę, została wyrzucona ze studiow, bez mozliwosci powrotu, pozbawiano ludzi mieszkań i środkow do zycia. To są najwieksze ofiary marca 1968, a nie Żydzi i żydokomuna. Nagonkę na Żydow rozpętał Moczar, wietrzaąc szanse na obalenie drugiego zbrodniarza, Gomułki.
Ciekawi mnie tylko, dlaczego dzisiaj tzw. inteligencja, profesorowie i reszta doc.habów z tamtych lat milczy. Pewnie dlatego, że stali wtedy, jako studenci, po nieodpowiedniej stronie barykady czyli lizali komunistyczne dupy.