Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Masz kredyt we franku? Jesteś w podwójnie patowej sytuacji

Masz kredyt we franku? Jesteś w podwójnie patowej sytuacji

Wyświetlaj:
??? / 178.103.142.* / 2011-07-29 00:18
Kredyty w PLN też mocno podrożały . Przypomnę , że RPP podniosła stopy procentowe dwukrotnie w tym roku .
Moja rata kredytu w PLN wzrosła przez to o 10% .
Proponuję aby autor artykułu trochę poszerzył swoją wiedzę zanim coś napisze .
rorlo / 89.68.23.* / 2011-07-28 22:33
A może ktoś się wstawi za franki w kredytach np. samochodowych? Tam nawet nie sięgają rekomendacje!!! Raty zwiększają się kilkakrotnie szybciej niż w hipotece!!!
PlawdaKtólaBoli złodziei / 77.254.137.* / 2011-07-28 21:23
Lektura tekstów tzw analityków, jak też lektura postów z ulicy prowadzi niezmiennie do jednego wniosku: naród polski głupieje w tempie niewyobrażalnym.

Pajace dysponujący "piórem", zgodnym głosem uznają, że banki to wrażliwa tkanka, która jednakowoż musi dawać rentowność swoim właścicielom (niezależnie od tego czy jest kryzys czy go nie ma) i to wielokrotnie wyższą niż realny biznes. Cha, cha, cha........
Nic to, że biznes ciężko haruje i ryzykuje i nikt mu nie pomoże w biedzie zwłaszcza ci co niego żyją, podczas gdy banki czy to prywatne czy państwowe są pod parasolem państwa.

Pajace biorą za pisanie tych spolegliwych bzdur jakieś pensje, więc można ich jeszcze zrozumieć. Jak jednak zrozumieć niby wykształconych palantów z dużych miast, którzy dymani przez banki licytują się w drwieniu z tych, którzy wzięli kredyt i są w kłopocie a którzy jak najbardziej mają prawo wymagać od państwa ochrony w tym względzie.

Otóż palanci nawet nie pomyślą, że pomoc kredytobiorcom dymanym przez krwiożerczy kapitał wcale nie musi oznaczać czynienie tego na ich koszt. Państwo jest regulatorem i jeśli chce być odpowiedzialne za swój naród to może, także w warunkach prawa międzynarodowego, przytępić zapędy lichwy.

Przecież jeśli kredyt hipoteczny, który z założenie winien kosztować tyle co renta gruntowa, a wiec 2-4% wzrośnie o 20%, to przestaje być kredytem hipotecznym z staje się lichwą. Gdyby palanty wysiliły te nieliczne komórki to być może doszły by do wniosku, że ten stan oznacza w istocie rabunek państwa i w rezultacie utratę wolności. Także ich wolności.

Tak wiec nie zapomnijcie palanty głosować na tych waszych palantów większych w garniturach. On i się wyżywią. A wy będziecie klepać biedę za dwa tysiące i nigdy się nie dowiecie co to solidarność, co to naród i co to Kościół.
MarKust71 / 2011-07-28 22:10
Czytając Twoją wypowiedź z początku nawet się z nią zgadzałem. Nieuki klecące podobne teksty naprędce, bez elementarnego przygotowania i przy znikomej znajomości rynku i działających tam mechanizmów poddają się tylko chwytliwemu tematowi, cześć z nich musi ulegać bankowemu lobby, które jest zainteresowane wyłącznie zagarnianiem jak najwięcej do siebie bez względu na ograbiane źródło i konsekwencje.
Powoli zacząłeś tracić mój szacunek popierając ingerencję Państwa w te sprawy. Gdybyś sam trochę policzył, zauważyłbyś, że nawet w obecnej sytuacji pomocy bardziej potrzebują kredytobiorcy zadłużeni w złotówkach, bo to oni są ograbiani przez banki w niewyobrażalnie większy sposób, niż ci, co pożyczali walutę. Nie sądzę, żeby udało Ci się samemu to przekalkulować, zwłaszcza, że wzrost wysokości płaconej raty (a o to zapewne Ci chodzi, kiedy mówisz o 20% i lichwie) mylisz z kosztem kredytu (to te 2-4%), który od kursu walutowego w żaden sposób nie jest zależny. Excel i 15 minut pracy pozwala wyliczyć, że w tym przykładzie dla osoby zadłużonej w PLN, w racie wysokości 1734 zł zawarta jest spłata kapitału wysokości ok 370 zł, a pozostałe ponad 1360 zł to zarobek banku. Osoba spłacająca równowartość raty w CHF w płaconych dzisiaj przez siebie 1806 zł spłaca ok. 1400 zł długo, a bank wzbogaca kwotą jedynie ok. 400 zł. W tym miejscu widać, kto jest najbardziej zainteresowany robieniem paniki, zamieszania, wody z mózgu i obrzydzania kredytów walutowych, w których nie oddajesz całej władzy nad swoimi finansami instytucji, która w świetle obowiązującego prawa, w zmowie z niby-konkurencją dokopie Ci potężną marżą na początek, a przez kilkadziesiąt lat dowolnie ustalanym między bankowymi kolesiami poziomem stawki referencyjnej, najczęściej WIBOR. Polskie banki dostają sraczki, bo ich zarobek w kredytach walutowych nie daje się tak dowolnie ustalać, jak w złotówkowych.
Kiedy w to wszystko wplotłeś "głosowanie", "solidarność", "naród" i "Kościół", to na jakąś owocną z Tobą dyskusję zupełnie straciłem nadzieję...
Piqś / 87.206.180.* / 2011-07-30 17:19
Kiedy w to wszystko wplotłeś "głosowanie",
"solidarność", "naród" i "Kościół",
to na jakąś owocną z Tobą dyskusję zupełnie straciłem
nadzieję...


Too stupid to understand science?
Try religion!
zadowolony_z_kredytu_chf / 89.73.191.* / 2011-07-28 20:33
A co do wysokości raty, to bardzo istotne jest to, że nawet Ci, którzy brali długoterminowe kredyty we franakch w 2008 spłacają głównie kapitał i ich zadłużenie (we frnakach) mocno maleje. Ci, którzy brali podobne kredyty w złotówkach spłacają wciąż głównie odsetki i ich zadłużenie maleje w dużo mniejszym stopniu. Wniosek: wciąż lepiej mają Ci co wzięli kredyt we frankach. Chyba, że ich rata przekracza dochód, ale to już inna bajka.
MarKust71 / 2011-07-28 22:31
Niestety te fakty nie są tak medialne, jak cała nagonka na chętnych pożyczać waluty, która nie trwa od kilku tygodni, od kiedy frank tak zdrożał, ale jest to zorganizowana akcja polskiej bankowości do spółki z KNF, który to tandem stara się udowodnić, że osoby biorące kredyty to banda tępaków, za których trzeba myśleć i "robić im dobrze" debilnymi rekomendacjami, a teraz próbami zmiany prawa. Jakoś nie spotkałem się jak do tej pory z wypowiedzią w postaci podobnego artykułu, gdzie oprócz robienia paniki tym, że się raty PLN i CHF zrównały, pojawiła się np. informacja, że przez te ostatnie trzy lata ten szczęśliwy PLN-kredytobiorca z pożyczonych 300 tys. spłacił jakieś 4,25% tj. ok. 12,5 tys., a ten biedny, doświadczony zmianami kursów i wysokimi spread'ami CHF-dłużnik spłacił z pożyczonych 160 tys. CHF już ponad 8% tj. ponad 13 tys. CHF. Ten od PLN wzbogacił bank kwotą prawie 50 tys. zł odsetek, a ten od CHF niecałymi 20 tys. zł
Banki pożyczając walutę nie mają wpływu na wysokość stopy referencyjnej (LIBOR) bo ustalają ją obce banki w Londynie (WIBOR-em mogą sobie manipulować prawie dowolnie), marże na kredytach walutowych są niewielkie, to w zamian bronią się przed ustalaniem w umowach parametrów, którymi później mogą dowolnie manipulować, tj. rozpiętością spread'ów oraz wymysłami dodatkowych opłat tytułem zabezpieczeń i ubezpieczeń, kiedy jedynie księgowa operacja wyceny długu w złotówkach powoduje, że wielkość zadłużenia po wzroście kursu wygląda na wyższą niż kwota pożyczona pomimo dokonywanej spłaty. Rozmyślnie napisałem "wygląda na wyższą", bo zadłużenie nadal pozostaje kwotą w walucie i spłaca się szybciej niż jego odpowiednik w PLN.
qibic / 83.24.202.* / 2011-07-28 21:41
tylko że kwota pozostała do spłaty w przypadku kredytu walutowego rośnie, a w przypadku kredytu złotowego spada (licząc w PLN oczywiście)
zadowolony_z_kredytu_chf / 89.73.191.* / 2011-07-30 11:32
Ale czemu ma służyć przeliczanie wartości kredytu CHF na PLN? Takie przeliczenie nie ma sensu, poza przypadkiem, gdy kredytobiorca chce go w całości spłacić. Jego zadłużenie jest w CHF i tylko takie powinno być przez niego rozpatrywane. A to zadłużenie szybciej maleje, niż kredytobiorcy w PLN. A co za tym idzie, przyszłe raty również. Tego nikt z porównujących kredyty nie bierze pod uwagę, a jest to dość istotne.
Jarosław / 85.28.130.* / 2011-07-28 20:32
tym zadłuzonym we frankach, inflacja jest wysoka to moze pomoze tym co maja kredyty w złotówkach. Chyba kazdy czytał umowe i wiedział z czym sie wiąze tzw. "ryzyko kursowe"
~mick / 83.17.221.* / 2011-07-29 08:16

inflacja jest wysoka to moze pomoze
tym co maja kredyty w złotówkach.

Coś ci się Jarku pomyliło. Im inflacja wyższa tym dla kredytobiorców lepiej - bo oddają niby tą samą kwotę, ale wartą mniej.
ida1234 / 80.48.211.* / 2011-07-29 01:07
Niby każdy czytał i każdy wszytstko wie, ale jeżeli sam brałeś kredyt to pewnie wiesz, że nie jest tak trudno się w tym pogubić. Ja oczywiście nikogo nie tłumaczę, tylko mam apel. Jak nie wiecie jak brać kredyt to idźcie do opena i niech ktoś wam pomoże. Bo taka decyzja nie może być podjęta pochopnie, bo potem jest tylko płacz i pretensja.
zadowolony_z_kredytu_chf / 89.73.191.* / 2011-07-28 20:23
"Rekordowo tani frank trzy lata temu powodował, że kredyt w tej walucie był znacznie bardziej opłacalny od kredytu złotowego." - to ciekawe, bo mimo, że teraz jest super drogi, to jeszcze bardziej się opłaca. Brać kredyt oczywiście :)
polak123 / 83.24.242.* / 2011-07-28 20:19
Frank bezpieczną walutą, śmiechu warte. Maleńka Szwajcaria, którą pierwszy lepszy szejk kupiłby w całości nagle stała się bezpieczną przystanią dla "inwestorów". Otóż ci inwestorzy, to światowa masoneria i mafia, która ulokowała tam swoje aktywa i zwyczajnie ich "pilnuje" spekulując tą walutą. Przecież to oczywiste i proste.
Elendir / 2011-07-28 20:15 / Łowca czarownic

Kredyt we franku już się nie opłaca
Rekordowo tani frank trzy lata temu powodował, że kredyt w tej walucie był znacznie bardziej opłacalny od kredytu złotowego.

Bzdura, wręcz przeciwnie. Jak frank był tani to się nie opłacało. Teraz można by było rozważyć kredyt we franku, ale podkreślam że byłaby to spekulacja.
jasko / 86.8.102.* / 2011-07-28 21:25
Dokladnie bzdura. Jak frank byl tani to trzeba ich bylo pozyczyc wiecej. To chyba jacys fachofcy z fp.
jjx / 89.229.236.* / 2011-07-28 19:40
Bank nie może opuścić kurs EURO ? , Wtedy denominacja w frankach nie była boleswna. Przecież banki w tym temacie praktykują rozbój.? ,
pod-krakus / 89.174.214.* / 2011-07-28 19:30
W 2004 za kredyt w CHF kupiliśmy działkę i wybudowaliśmy 145m domek pod Krakowem. Koszt - ok. 300 tys (z tego kredytu 240tys) Dzisiejsza wartość (teraz jest już dookoła fajne osiedle domków otoczone lasem, blisko obwodnicy) - 700-800 tys. Nawet jeśli do spłaty mielibyśmy 500 tys, gdzie tu strata? Przecież nie spłacam tego kredytu jednorazowo, a raty przez te lata były ca. 400-500 zł mniejsze niż w PLN! Moim zdaniem to bicie piany o nic. Pozdrawiamy Helwetów!
flem1 / 89.75.124.* / 2011-07-28 18:59
Nie wiem gdzie panowie Arkadiusz Droździel, Łukasz Pałka
pobierali nauki ekonomii ale węsze tutaj jakąś staromoskiewską szkołę dla .... no.. (proszę sie domyśleć) bo chyba człowiek po studiach wstydziłby się napisać takie straszne dyrdymały. Już poraz kolejny proszę żeby redakcja money.pl zastanowiła się nad celowością zatrudniania dyletantów którzy wypisują tego typu brednie.
Wierzbno / 89.72.111.* / 2011-07-28 21:34
Masz jakieś merytoryczne argumenty czy tylko tak pierniczysz sfrustrowany, że oni piszą artykuły dla znanego portalu, a o twoim istnieniu mało kto wie ?
flem1 / 89.75.124.* / 2011-07-28 22:06
Mam argumenty i wcale nie jestem sfrustrowany, nie boli mnie to że nie "wsławiam" się takimi dyrdymałami jak autorzy nieniejszej rozprawy - wystarczy wziąc pod uwage różnice w WIBOR i LIBOR i nawet przy założeniu wzięcia kredytu po kursie CHF 2 zł w kwocie 200 000 PLN rata w PLN przy założeniu równych rat kapitałowych na 30 lat oprocentowanie MARŻA+WIBOR 5.5% wynosi z odsetkami 1 472,22 PLN w tym samym czasie rata kredytu udzielonego w CHF po kursie CHF/PLN 2.0 wynosi dziś 390,28 CHF przy oprocentowaniu marża + libor 1.35% tj zakładając kurs sprzedaży CHF średnio po 3.5 PLN otrzymujemy miesięczną ratę w kwocie 1365.98 PLN. Zatem jak widzisz pismaki pismaczą takie bzdury że nie da się tego czytać a wystarczy przysiąść na sekundę, policzyć co się opłaca i nie słuchać bzdur głoszonych przez.... nie chce pisemnie nikogo obrażać.
PLN RULES / 83.15.109.* / 2011-07-29 08:56
Po 10 latach spłaty we franku masz tyle samo kredytu w przeliczeniu na pln co 1 dnia.
nol / 89.75.61.* / 2011-07-29 18:57

Po 10 latach spłaty we franku masz tyle samo kredytu w
przeliczeniu na pln co 1 dnia.

Jak masz kredyt na razie 1 dzień, to pogadamy za 10 lat:).
Kredytobiorcy we frankach, rzeczywiście mają kłopot.... od 1, 2 miesięcy:). Ja mam od 4 lat i jak dotąd oddałem o 12 tys zł bankowi mniej od mojego kolegi, który płaci w złotówkach. Jak źle pójdzie to za 3, 4 lata się wyrównamy:)
warnis / 81.190.145.* / 2011-07-28 17:05
Brałem na początku 2008 r. kredyt, płaciłem przy ówczesnym kursie raty po ok. 940 zł, dziś płacę raty po ok. 1020 zł. Jest dobrze :)))
Pragnę zauważyć, że kurs waluty to pikuś, ważne są stopy procentowe i oprocentowanie kredytu.
ooeop / 83.23.236.* / 2011-07-28 16:28
2006 mieszkanie 65 m2 100 tys. 2011 270 tys. inflacja 4 proc. what is going on?
staszekbrzezinka / 83.8.35.* / 2011-07-28 16:12
Ja też miałem kredyt we frankach i nikt mi nie pomógł go spłacić. Nie mam zamiaru płacić za kogoś kredytu. Nikt nikogo do kredytów nie zmusza.
Tolya / 193.164.157.* / 2011-07-28 15:16
Drodzy Panowie,
W swoim ekonomicznym geniuszu zapomnieliście o jednej istotnej rzeczy: przy tak niskich stopach procentowych posiadacze kredytów we frankach przy każdej racie spłacają w większości kapitał, a nie odsetki.

Poza tym siejecie panikę. Jak zwykle, to już zresztą jest typowe dla niedouczonych redaktorów portali internetowych.

Piszecie, że kredyt we franku się już nie opłaca. A to kompletna bzdura. Proszę zsumować wszystkie raty kredytów wziętych te 3-4 lata temu, kiedy frank był popularny. Wyjdzie wtedy, że posiadacze kredytów we franku cały czas i tak są mocno do przodu jeśli chodzi o ilość pieniędzy którą musieli włożyć w kredyt.

Proponowałbym zapisanie się na jakiś kurs ekonomii. To, czy kredyt we franku się opłacił czy nie będzie można powiedzieć po jego spłacie i dokładnym przeliczeniu rat i porównaniu z kredytem w złotówkach.

Proszę redakcję, aby zaczęła traktować temat ekonomii poważnie i nie zatrudniała amatorów, bo to wstyd.
andy2024 / 78.131.143.* / 2011-07-28 19:54
do wniosku o wysłanie tych redaktorzyn na porządny kurs ekonomii też się przyłączam...
ZPPPPP / 83.31.217.* / 2011-07-28 15:53
Brawo. Dokładnie tak jest jak piszesz.
Łukasz K. / 213.5.212.* / 2011-07-28 15:53
Zgadzam się z kolegą i popieram wniosek.
Bodek_ / 2011-07-28 15:53 / Bywalec forum
Racja, racja :) Sam sobie spokojnie patrzę jak spada kapitał. Oczywiście nieco obawiając się, że mogą kiedyś wzrosnąć stopy i będzie ból...

Najnowsze wpisy