Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Mateusz Morawiecki chce być jak Grabski: Więcej Polski w polskiej gospodarce

Mateusz Morawiecki chce być jak Grabski: Więcej Polski w polskiej gospodarce

Wyświetlaj:
SteveReve / 89.71.51.* / 2015-12-12 06:52
Tanie dyrdymały. Dziś Pekao SA ma taki zysk, ale za rok czy dwa będzie już miało o połowę mniej jak wzrosną daniny. Ponadto 3/4 firm bez prywatyzacji i zastrzyku kapitału padłoby. Owszem można było inaczej poprowadzić prywatyzacje części firm zwłaszcza tych które wpadały w ręce tzw. polskich kapitalistów, którzy to traktowali nabyty majątek jak dojne krowy i w efekcie prowadzili je do upadku.
Co do kapitału rodzimego to jego brak to na pewno nie efekt prywatyzacji w ciągu ostatnich 25 lat. Polski kapitał został skutecznie zlikwidowany przez III Rzeszę a potem ZSRR i rodzimych komuchów.
kamak484 / 91.145.155.* / 2015-12-12 06:43
I tak nie ma Pan szans zrealizować utopijnych pomysłów. Stał się Pan marionetką firmującą działania Prezesa, Im wcześnie Pan to zrozumie tym lepiej dla Pana dalszej kariery. Staje się Pan coraz mniej wiarygodnym.
sa1 / 95.49.112.* / 2015-12-12 06:34
Teraz widać jak nas internacjonaliści , którym Polacy naiwnie oddali władzę załatwili. Nie mamy praktycznie rodzimego przemysłu, banków, handlu, kraj jest katastrofalnie zadłużony. A do tego jeszcze zawłaszczyli media . Polak we własnym kraju jest parobkiem , który w dodatku jak szuka pracy to musi jeszcze znać obcy język jak za okupacji.
innuita / 83.22.97.* / 2015-12-12 06:33
o ile pamiętam historię to jakieś 20 lat po Grabskim była mirowaja wajna
Krzysztof134 / 85.237.176.* / 2015-12-12 06:32
Po tym co robicie, to faktycznie będziemy sprzątać 25 lat zapaść gospodarki, tu się w 100% zgadzam
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
jkm184 / 176.221.125.* / 2015-12-12 06:23
Zwolnijcie jednoosobowe firmy z podatku przez pierwsze 10 lat działalności i wprowadźcie dla nich obowiązkowy ZUS zaczynający od dochodu np. 40 tyś złotych rocznie.Pieniądze, które zostają w kieszeni obywatela, napędzają gospodarkę.Właściciel jednoosobowej firmy powinien mieć dobrowolny ZUS.Dopiero zatrudnionych przez niego pracowników trzeba chronić obowiązkowym ZUS-em.Powiecie, że będą nadużycia?A będą, zawsze będą, ale jeszcze raz powtórzę, że kasa pozostająca w ręku obywatela napędza gospodarkę, a do budżetu państwa wpłynie więcej kasy z vatu i się wyrówna.Trzeba oczywiście wprowadzić emeryturę obywatelską, której źródłem będzie budżet państwa i zlikwidować ZUS, to zobaczycie ile kasy będzie w budżecie i na emerytury też nie zabraknie.
Maget 39 / 78.93.113.* / 2015-12-12 06:06
Bandycka prywatyzacja, wyprzedanie majatku narodowego budowanego przez 3 generacje Polakow przez zlodziei, szubrawcow, Balcerowiczow, Wasaczy i podobnych. Lista jest dluga. Sa to wszystko przyszli klienci polskiego wymiaru sprawiedliwosci i zakladow penitencjarnych. Czas zaczac ta swolocz rozliczac.
mar112 / 94.251.154.* / 2015-12-12 05:56
gościu chce wspierać przedsiębiorczość przed ciśniecie podatkami , zadłużanie państwa i rozdawnictwo pieniędzy na socjal, no faktycznie pomysły rodem z PRL
L4 / 195.245.224.* / 2015-12-12 04:50
Pobożne życzenia , smycz na której Polskę prowadzą bankierzy jest krótka.
ob / 80.238.83.* / 2015-12-12 04:48
Wspaniały Polak,patriota,jestem dumna z takich Polaków,100lat w zdrowiu dla Ciebie Synu narodu polskiego.
Jurek606 ć.d. / 62.108.174.* / 2015-12-12 03:55
Wiem, że coś się nie udało, że moi rodacy nie zasługują na takie poniżanie jak przymusowa emigracja. Ale co mam zrobić. Iść na manifestację w miesięcznice katastrofy? Jestem w rozterce. Teraz, kiedy już odcinam kupony, mam czas na śledzenie tego co się stało i jak do tego doszło. Czego ode mnie oczekują patrioci - abym wpisał się do partii gdzie jest Kępa, Macierewicz, Kamiński, Ziobro. Z mojego punktu widzenia oni w życiu nic nie osiągnęli. Żyją z polityki. Nie są dla mnie autorytetem. Żaden polityk nie jest dla mnie autorytetem. Nie mam kontaktów takich, aby zacząć pracować np. w ministerstwie dla Polski, a mógłbym. Wiem jak funkcjonują finanse, ale tam pełno absolwentów MBA - organizowanych przez prowincjonalne polskie prywatne uczelnie. To inna klasa ludzi. Zapyziali urzędnicy, dzieci radnych wojewódzkich. Oni nie znają wysiłku, drylu korporacyjnego, pracy po 12-15 godzin. I z nimi mam pracować? Takich jak ja jest zapewne cała masa. Zasobni, zdrowi, jeszcze młodzi 50-latkowie, nie sfrustrowani. Nie mają jednak reprezentacji w sejmie. Petru, czy PO to nie ich bajka. To ludzie, którzy znani są od strony zawodowej, często zatem traktowani z przymróżeniem oka, po prostu bez autorytetu. Nie mogą im nic zarzucić, ale po prostu ludzie z parciem na coś... nie wiem co. Biznes już im się znudził i szukają adrenaliny. Taki jest obraz alternatywny Polaków. O nas nie piszą w prasie. Nazywają nas lemingami itp. A to dzięki nam kilka milionów ludzi ma jeszcze resztki pracy w Polsce. Tak jest prawda - no właśnie gdzie jest prawda..... Jak wykorzystać nasz potencjał w taki sposób, że jeślibyśmy się zorganizowali to nie nazwią nas od razu np. PO-bis... Źle się czuję w takim gorsecie. Ukształtowała mnie korporacja. Porządek, hierarchia, obowiązek i odpowiedzialność. Nie umiem działać społecznie. Nie chodzi o pieniądze, ale nie umiem przemówić do ludzi "po ludzku". Wpadam w ton mentorski - więc nie mogę zarzucić sobie, że nie stwarzam społeczeństwa obywatelskiego. Tego po prostu nie umiem. Chdziłem do szkoły w latach 70-80. Samorząd uczniowski to była fikcja. Ot przewodnicząca otwierała i zamykała cotygodniowy apel. Na studiach nie wysiadywałem w pokojach gdzie działali NZS-owcy ani ZSMP-owcy. Oni uważani byli (jedni i drudzy) za śmierdzących obiboków. My ryliśmy, bo bez pleców dostaliśmy się na studia, bez pleców zaliczaliśmy egzaminy. Owszem czasem uczestniczyło się w zadymkach z ZOMO - ale tak wtedy było modnie. Mój tragiczny los...
30 plus / 37.47.47.* / 2015-12-12 12:31
Brawo TY - szacun - pokolenie 30 plus
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
asad1133 / 91.227.64.* / 2015-12-12 06:15
To przepraszam Jurku-Lemingu. Widzieliście, " sredni przedsiębiorcy", rozkradanie kraju przez tyle lat i popieraliście zagraniczny sektor gospodarczy. Czyli PO. Morawiecki wiedział co zrobić. Wy nie. Jesteś letni i wygodny.
piter204k / 185.51.73.* / 2015-12-12 03:54
POLSKIE KOLO POLEGA NA TYM ZE TRZEBA BYLO ROZSPRZEDAC MAJATEK NARODOWY ABY WESZEDL OBCY KAPITAL I ABY UNIEZALEZNIC SIE OD WIELKIEGO BRATA SASIADA , TERAZ ZEBY MIEC WLASNY KAPITAL NA START W MALYCH PRZEDSIEBIORSTWACH TO NALEZALOBY WYDOBYC ZLOTY POCIAG I ROZDAC GO CHETNYM DO ZAKLADANIA MALYCH FIRM ABY TO CO ONI MOWIA ZREALIZOWAC. BO INACZEJ SKAD WZIAC KAPITAL O NISKIM OPROCENTOWANIU NA STARK DZIALALNOSCI GOSPODARCZEJ ? Z KOSMOSU !?
Jurek606 / 62.108.174.* / 2015-12-12 03:48
Michnik, Balcerowicz, Lewandowski, Kaczmarek, Geremek, Miller, Pawlak i inni tacy wysłali 5 mln Polaków za pracą za granicę. Emigracja pokazuje fiasko rozwoju Polski. Gdy do GB, Niemiec, Francji itp ludzie przyjeżdżają to z Polski wyjeżdżają. Pomyślcie, gdyby po 25 latach po wojnie,czyli w 1970 roku nie odbudowano np. Warszawy to byłoby widać. Teraz po 25 latach zniszczono parę milionów miejsc pracy. To mówi samo za siebie. Mamy oazy pospeerelowskie: sądownictwo, adwokatura, uczelnie wyższe, media, banki i masa spółek gdzie III pokolenie ubowców lub WSIoków ma synekury. Tam siedzą ludzie ze starego systemu, często z rodowodem - tak się składa żydowskim - nie jestem antysemitą, ale spostrzegawczym człowiekiem. Trzeba być ograniczonym, aby tego nie widzieć. Znam masę absolwentów UW, UJ, UWCS I INNYCH TZW. elitarnych uczelni, w tym technicznych, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Często są to ludzie siedzący w korporacjach zagranicznych, zapracowani i nie mający czasu na śledzenie spraw publicznych. Dla nich stary ubek, to po prostu 60-70 -latek będący przełożonym i często niezłym fachowcem. I to zrozumiałe, że 30-latek nie zawraca sobie tym głowy - on nie ma czasu. Problem w tym, że ta tzw. nowa elita nie ma nawet ochoty, aby zrozumieć sytuację. To ludzie urodzeni w latach 60-tych. Powiedzą, ale po co mi to. Znają języki, znają swój fach (to często bardzo dobrzy fachowcy - obracam się w tym środowisku z racji audytów, które tam prowadzę), znający świat. Tylko czy dla nich Polska coś znaczy. Świat poza pracą znają praktycznie i wyłącznie przez pryzmat dwóch, trzech wyjazdów za granicę na wakacje oraz ze zjazdów integracyjnych. Dla nich Polska to zaścianek, ale nie robią nic aby to zmienić. Oni nie mają żadnych interesów w tym. Właściwie gdyby Polska przestał istnieć, nawet by chyba tego nie zauważyli. Ot i problem. Jak i z czym do nich dotrzeć. Kaczor nie mówi językiem, który by do nich przemawiał. Ten człowiek to dla nich zaprzeczenie nowoczesności. Wstydzą się przyznać, że głosowali na niego (kto wie jak naprawdę głosują). Jesteśmy w pułapce- ale czego oczekujemy po Polsce. Wyobraź sobie Polaku - pracujesz w korporacji, jeździsz po różnych krajach, posługujesz się co najmniej jednym językiem obcym swobodnie, zarabiasz co najmniej 10 tys/mies. Więc powiedzcie mi co tym ludziom potrzeba więcej. W każdej chwili wyjadą gdziekolwiek. Więc Polska im po prostu wisi. Szczerze? - ja ich rozumiem chyba. Oni nie mają frustracji, taki porządek im w pełni odpowiada. Chcą konsumować, a na tę konsumpcję BARDZO CIĘŻKO pracują. W imię jakich wartości mają się buntować?. PISowsich - nigdy. Petru to stary znajomy dla nich, to swój człowiek, ubierający się jak oni, niezależny finansowo, mający identyczne poczucie humoru, nie świętujący "idiotycznych" powstań, wartości narodowe to abstrakcja w międzynarodowym środowisku. Nic nie poradzimy - musimy uznać ich mentalność, bo to ludzie mający bardzo duże znaczenie. Jestem jednym z nich, wyjątkowo chyba mam więcej mocy do refleksji, stąd moje uwagi. Nie czuję się zdrajcą, ciężko pracuję dla niemieckiej korporacji, potrącają mi 45 tys. podatku do polskiego budżetu państwowego rocznie. Powiedzcie - co ma mnie skłaniać do radykalnych zmian. Mam w d...ie jakieś idee, jakieś katastrofy spowodowanie przez nieudaczników, jakieś zaszłości sprzed 25 lat. Nie mam po prostu wpływu na to , bo nie mam CZASU. Mój ojciec i matka za komuny chodzili w "jednych majtkach" aby mnie wykształcić. Komuna dała mi (nie poprzez układy rodziców w ubecji czy w partii) wykształcenie, wszedłem w lata 90-te z 5-letnim doświadczeniem zawodowym. W mig opanowałem języki - taka była potrzeba, rozwinąłem się w korporacji i zasiedziałem się. Wtedy była łapanka na takich jak ja. Za zamknięcie swojej firmy dano mi w 1991 roku 100 tys złotych. Czysty i normalny interes. Żadnych lojalek, żadnych kontaktów z agenturą (gdzie ona jest?). Siedzę w środowisku, gdzie miliony dziennie przepływają, nie widzę układu, widzę zwykły ostry biznes. TO JEST moja Polska. Wychowałem się na Michniku, na zachwycie Balcerowiczem. Co mam teraz robić, przeciwko komu protestować, nie mam wroga, a wmawia mi się, że mam walczyć z układem. Jakim układem, a jeżeli on jest, to on dał mi dostatnie życie. Mam czwórkę zdrowych - POLSKICH - dzieci. Chodzą do dobrych POLSKICH szkół (jedno studiuje w Niemczech). Wiem, że coś się nie udało, że moi rodacy nie zasługują na takie poniżanie jak przymusowa emigracja. Ale co mam zrobić. Iść na manifestację w miesięcznice katastrofy? Jestem w rozterce. Teraz, kiedy już odcinam kupony, mam czas na śledzenie tego co się stało i jak do tego doszło. Czego ode mnie oczekują patrioci - abym wpisał się do partii gdzie jest Kępa, Macierewicz, Kamiński, Ziobro. Z mojego punktu widzenia oni w życiu nic nie osiągnęli. Żyją z polityki. Nie są dla mnie autorytetem. Żaden polityk nie jest dla mnie autorytetem. Nie mam kontaktów takich, aby zacząć pracować np. w ministerstwie dla Polski, a mógłbym. Wiem
Aaaaaaarekkkkkk / 5.173.31.* / 2015-12-12 03:34
To że nie ma przemysłu polskiego - to chyba nic- albo dużo, bo skąd za 2 lata weźmiemy Euro i Dolary. Teraz mamy "pomoc" UNI. A potem co. Złotówkami nie zapłacimy. Dlatego te ośmiorniczki już niedługo wyjdą nam bokiem.
Aaarekkkk / 5.173.31.* / 2015-12-12 03:03
Fajnie. Ale od czego zacząć. My nawet nie mamy cukrowni, mleczarni a co dopiero mówić o wielkich firmach jak kiedyś np. Cegielski, stocznie, Ursus. My nic już nie mamy. Bez państwa sami tego obecnie nie zbudujemy. Płakać się chce.
mg699 / 83.28.148.* / 2015-12-12 04:28
Tu akurat się mylisz. Ok. 40% produkcji cukru to spóła Polski Cukier ( pozostałe 60% to głównie niemieckie firmy ) Poza kilkoma wyjątkami wszystkie mleczarnie są nadal polskie i mają się bardzo dobrze. Kiedyś byliśmy potęgą w produkcji wieprzowiny, obecnie jesteśmy głównie tuczarnią gdzie duże fermy sprowadzają prosiaki z Holandii i Danii. Największe rzeźnie i zakłady mięsne to już obcy kapitał a mięso i wędliny są sprzedawane głównie przez sieci handlowe większość których też należy do obcego kapitału. Uważam że najgorsze co się stało to fakt że straciliśmy dużą część drobnego rolnictwa które zaopatrywało lokalne rynki i dawało pracę na wsi. Polski rolnik stracił bezpośredni kontakt z polskim klientem a większość płodów rolnych przechodzi przez ręce pośredników.

Najnowsze wpisy