Sąd rejonowy w Katowicach uwzględnił zażalenie obrońcy Katarzyny W. matki półrocznej Madzi i pozwolił na zwolnienie jej z aresztu...dzięki czemu wyszła Ona na wolność... czy waszym zdaniem sąd podjął dobrą decyzję?
Ja nie rozumiem jak sąd mógł sie zgodzić na wypuczenie matki małej Madzi...ma postawione oskarżenia a pomimo to wychodzi na wolność? teraz moze spokojnie uciec!!