Nic nie ukradł i to tych ludzi boli najbardziej. Koleś legalnie i zgodnie z prawem dorobił się pieniędzy dzięki swojemu ponadprzeciętnemu IQ i smykałce do inwestowania.

Ludzie w ten sposób na to reagują, ponieważ brakuje im intelektualnej szczerości. Nie chcą się przyznać do tego że w życiu im nie wyszło. Oni wolą dalej tkwić w swojej wyimaginowej rzeczywistości, w której to są "ucieśnionymi" robotnikami wyzyskiwanymi przez tych "złych" kapitalistów, a to że im się nie powodzi to wina wszystkich innych tylko nie ich samych.