Forum Forum podatkoweInne

Mech krytykuje pomysły podatkowe Gilowskiej

Mech krytykuje pomysły podatkowe Gilowskiej

Money.pl / 2007-03-12 09:52
Komentarze do wiadomości: Mech krytykuje pomysły podatkowe Gilowskiej.
Wyświetlaj:
ŁowcaGwiazD / 153.19.178.* / 2007-03-14 16:16
Z tymi dziecmi jest jak z niewolnikami, im więcej ludzi do pracy tym większy zysk ale dla właściciela. Jak to jest że kraje np. Szwajcaria czy Luksemburg gdzie przyrost jest minimalny a nawet ujemny ie ma problemu z wypłacaniem emerytur w przyszłości. Co z tego że naprodukujemy i wykształcimy dzieci a te następnie wyemigrują. Problem jest jak zatrzymać ludziw Polsce, przecież po 7 ( chyba) lataCH PRACY NABUERAJĄ JUŻ UPRAWNIEŃ EMERYTALNYCH NP W WIELKIEJ BRYTANII ale w tym samym czasie tracą uprawnienia u nas. Jak ci ludzi mają tutaj powrócić. Ja w ruskm w żarcie! Czy jest życie na Marsie. --Też nie ma!!! i oni będą w takiej sytacji ani godziwej emerytury na tzw zachodzie ani w Polsce.
sc / 195.82.184.* / 2007-03-12 09:58
wytłumaczcie mi jak to jest: z jednej strony - ma być tak że każdy oszczędza całe życia na SWOJĄ emeryturę, do tego ludzi na świecie jest za dużo a z drugiej strony co chwila słyszę głosy które mówią musi się rodzić więcej dzieci żeby pracowały na nasze emerytury?
przecież to błędne koło - a kto ma robić na emerytury tych dzieci? jeszcze więcej następnych dzieci? aż w końcu zjemy swój ogon...
zalun / 87.236.135.* / 2007-03-12 16:48
Za duzo dzieci rodzi sie w panstwach rozwijajacych sie, i to jest ich kapital i material eksportowy zarazem. Nic sie nie stanie, jak Europa (z jakąś cudownie statystyczną metodą pomijającą imigrantów) miałaby dodatni przyrost naturalny. Nie zmieniłoby to trendu światowego, a umożliwiłoby przetrwanie instytucji rodziny, która na Zachodzie ledwo zipie.
jliber / 212.180.147.* / 2007-03-12 09:52
Żadne podatki kosztów pracy nie uderzają w pracodawców, niezależnie od fikcji formalnej zawsze skutkują one na wolnym rynku po prostu obniżeniem kwoty netto którą dostaje pracownik za daną pracę. Także rzeczywiście tutaj Mech ma rację. Oczywiście jako socjalista wcale nie widzi większych kwot netto dla ludzi jako pozytywu, bo wiadomo żę ludzie to motłoch któremu się tylko w d... przewraca gdy ma za dużo pieniędzy.
Bernard+ / 83.30.212.* / 2007-03-13 09:58
jiber - Gdybyś, choć 1 rok był pracodawcą dla jednej kobiety, która będzie jedynym Twoim pracownikiem i wykonywać będzie tylko czynności pomocnicze dla Twojej działalności gospodarczej, z której będziesz musiał utrzymywać swoją rodzinę jako z jedynego źródła dochodu nie pisałbyś takich głupot. Szczególnie, jeżeli zdarzyłoby ci się to, co często przydarza się wielu, mikroprzedsiębiorcom. Wyobraź sobie, że ta pracownica po kilku tygodniach pracy przyniesie Ci zaświadczenie, że jest w 3-cim miesiącu ciąży i zaraz w tym dniu wręczy ci zaświadczenie lekarskie, że za tydzień ma się zgłosić do lekarza na badanie kontrolne, więc zgodnie z obowiązującym prawem pracy będziesz musiał ją zwalniać na wszelkie badania lekarskie z pracy z zachowaniem prawa do 100% wynagrodzenia. Po takich wizytach u lekarza w następnym dniu rozpocznie chorowanie na Twój osobisty koszt i będzie chorować na twój koszt 33 dni w listopadzie i grudniu jednego roku oraz następne 33 dni w styczniu i lutym następnego roku a potem urodzi dziecko i przejdzie na urlop macierzyński płatny przez ZUS, ale gdy powróci po urlopie macierzyńskim do pracy to po przepracowaniu 1 dnia wręczy Ci wniosek o udzielenie niewykorzystanego urlopu z poprzedniego roku i po jego wykorzystaniu wniosek o cały nowy urlop za nowy rok. Będziesz jej, więc musiał w okresie 6 miesięcy wypłacić bez mrugnięcia okiem wynagrodzenie za 33+33+26+26 = 118 dni i aby Twoja działalność przynosiła Ci dochody będziesz musiał albo sam wykonać po południu i w nocy pracę, do której Tą pracownicę przyjąłeś albo na czas Jej nieobecności zatrudnić kolejną osobę i również zapłacić jej za wykonanie pracy, za urlop i za 33 dni niezdolności do pracy. Gdy już Twoja pierwsza pracownica wróci do pracy to przyniesie Ci zaświadczenie, że karmi Swoje dziecko piersią, więc należą jej się dwie 0,5 godzinne przerwy na karmienie z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, ale skoro ma za daleko, aby dojść do domu lub żłobka i wrócić do pracy to będzie pracować tylko 7 godzin a Ty Pracodawco będziesz jej musiał płacić Tak jakby pracowała 8 godzin. Ponadto z tytułu opieki nad dzieckiem do lat 14 będziesz musiał tej pracownicy zapłacić z własnej kieszeni za dodatkowe 2 dni urlopu. Nie będziesz mógł tej pracownicy zatrudniać w nadgodzinach ani w porze nocnej ani delegować jej poza stałe miejsce pracy. I jeżeli potrafisz spełnić te wszystkie prawem nałożone obowiązki nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów jak twierdzisz to kupię tą wiedzę od Ciebie, bo ja nie wymyśliłem tej sytuacji tylko w odróżnieniu od Ciebie przeżyłem to i poniosłem tego koszty i aby nie utracić płynności finansowej musiałem sprzedać swój ogródek działkowy. A moja żona z naszym 3 miesięcznym synkiem przychodziła do firmy, aby wykonać pracę za tą pracownicę. Również jeden z moich sąsiadów miał 4 lata temu taki przypadek jako właściciel sklepu spożywczego, w którym zatrudniał 4 ekspedientki, że w przeciągu 2 miesięcy 3 ekspedientki przyniosły mu zaświadczenie, że są w 3-cim miesiącu ciąży i natychmiast zaczęły chorować a gdy były w pracy to nie sprzedały nawet skrzynki wody mineralnej, bo nie mogły dźwigać żadnych ciężarów, więc ta sytuacja spowodowała,że sąsiad sam mając żonę i kilkumiesięczne dziecko omal nie zbankrutował, bo dziwnie zachowywali się klienci jego sklepu i nie zgodzili się więcej płacić za towary niż w sklepach sąsiednich, aby pokryć podwyższone koszty osobowe, więc aby mógł spełnić prawem nałożony obowiązek i podwójnie płacić za raz wykonaną pracę, wziął kredyt, który potem spłacał przez 3 lata kosztem poziomu życia swojej rodziny. Nauczony tym doświadczeniem poprzysiągł, że nie zatrudni już nigdy do pracy kobiet przed ukończeniem przez nie 50 lat życia, które mają jeszcze niepełnoletnie dzieci.
Jak Coś piszesz jiber to pisz to o czym masz jakieś pojęcie.
Bo koszty pracy to nie tylko podatki.
głowa do góry / 83.10.150.* / 2007-03-14 15:11
Daj mi namiar na tego sklepikarza - jestem po 50. a w dodatku facetem, mam 2 fakultety, odchowane dzieci i mogę targać skrzynki z mineralną, ale tylko niegazowaną. Bo gazowana podobno szkodzi na zdrowie. A serio, masz 100% racji, ale wyobraź sobie jako właściciela 300 osobowej montowni paneli telewizyjnych - prawda, że może być gorzej? :)))
ŁowcaGwiazD / 153.19.178.* / 2007-03-14 16:18
rozwiązaniem są geje!
były budowlaniec / 81.190.152.* / 2007-03-14 17:39
geje też przyniosą w poniedziałek zwolnienie lekarskie ( na budowie tak było- na 6 zatrudnionych 5-ciu nie przyszło) I dotrzymaj terminu budowy, i zapłac za chorobowe)

Najnowsze wpisy