nie tyle podrozaly surowce, co raczej potanial dolar. jeszcze troche dodrukuja papierowych dolarow, a barylka ropy bedzie kosztowac 200 usd. jezeli wzrasta pieniadz bez pokrycia, to najpierw drozeja surowce i zywnosc, a dopiero potem pozostale towary i uslugi , a na koncu wzrastaja wynagrodzenia. dokladnie tak samo jest i teraz.