m.gawka
/ 81.219.204.* / 2015-10-27 11:02
Media publiczne rozrosły się do monstrualny6ch rozmiarów, bo zauważono, że to jest cudowne źródło pieniędzy. Prawdziwa butelka niedopijka, z bułeczką niedojadką. Jak nie starczy z "abonamentu", to budżet dosypie. Mnożyły się zatem publiczne stacje telewizyjne i radiowe i mało kto wie ile ich obecnie jest. Z kolei status tzw "abonamentu" jest nie zupełnie dokładnie określony. Oczywiście "mądrale" od mediów będą zawsze powoływać się na systemy brytyjskie (BBC) i inne zachodnie, by uzasadnić istnienie tego niby podatku medialnego, zwanego pieszczotliwie "abonamentem". Faktycznie jest to danina o lichych podstawach prawnych, beznadziejnej egzekucji i powszechnie lekceważona, z sensownym uzasadnieniem, że za opłaconą usługę oczekuje się dobrej jakości. Ostatnio imprezy sportowe transmitowane są wyłącznie przez telewizje komercyjne, by na tych publicznych nadawać w tym czasie jakieś telekonkursy lub inne bezsensowne twory medialne. Panuje powszechne przekonanie, że owa opłata jest zwykłym wyłudzaniem pieniędzy i większość nie płaci. Ci uczciwsi pozbyli się telewizorów i odbiorników radiowych z domu i samochodu.
Podatek medialny (tzw abonament) powinien być zniesiony, bo jest tylko źródłem lekceważenia prawa i sobiepaństwa producentów.
Media publiczne są rzeczywiście potrzebne, lecz w ilości JEDEN kanał TV i JEDEN kanał radiowy. Finansowanie ich obu powinno odbywać się z budżetu państwa, nawet kosztem minimalnego zwiększenia podatków. Wszystkie nadmiarowe kanały RTV powinny być skomercjalizowane i wstyd przynosić już tylko sobie.