Forum Polityka, aktualnościKraj

Mercedes zamiast robota? Innowacje po polsku

Mercedes zamiast robota? Innowacje po polsku

Money.pl / 2015-10-16 21:51
Komentarze do wiadomości: Mercedes zamiast robota? Innowacje po polsku.
Wyświetlaj:
Graud / 5.172.247.* / 2015-10-17 23:53
Przecież dbają o to by było więcej miejsc pracy. Trzeba ich chwalić.
krzyk / 83.30.111.* / 2015-10-17 23:35
Bo to nie przedsiębiorcy a krwiopijcy.
and pracodawca / 79.188.41.* / 2015-10-17 22:45
Trzeba być gamoniem aby napisac takie bzdury.
Polska to najbardziej rozwijajacyysie kraj pod wzgledem technologii w zakladach pracy.Ale gamonie (pracownicy) musicie zrozumieć ze jeden robot zastepuje was kilku. Powinniscie szie modlić aby waz z roboty nie wylali.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
jasiu923 / 151.248.62.* / 2015-10-17 22:44
ot i cała prawda między innymi w tym pomagają mu darmowi pracownicy !!! państwo daje stażystów z opłacanych z państwowego budżetu na 6 miesięcy a prywaciarz zatrudni go tylko na 3 miesiące , gdzie jest sens gdzie logika ?? dofinansowania do prywatnego interesu ?? dlaczego nie można był dopłacać do istniejących zakładów by utrzymać pracę i tam rozwijać zakłady ??????
orland / 46.21.213.* / 2015-10-17 22:27
A ja myślę, że tak naprawdę, to żeby zainwestować w firmę, to trzeba czuć się bezpiecznym poprzez świadomość stabilności fiskalnej i nie tylko. Kupując tego tzw. robota, nie masz przecież pewności, że jutro nie wprowadzą Ci podatku od robota albo innego wynalazku abyś tego mercedesa nigdy nie kupił. Stąd też kupują jak najszybciej póki nikt im tych pieniędzy nie zabrał......
markus257 / 31.18.249.* / 2015-10-17 22:45
i przez takiem myslenie w pl jest taki syf jaki jest
...319 / 94.254.145.* / 2015-10-18 09:57
oj jest syf, jest w sytuacji kiedy synek wygryza cię z biznesu w takim czasie żeby nie zdążyć z zainwestowaniem i musieć odprowadzić wat i podatek na rządowe limuzyny
dlatego nie kupię limuzyny i będę chodzić z buta, jak wypada solidnemu i uczciwemu podatnikowi
Futura fiskus / 31.174.56.* / 2015-10-17 21:56
Odnoszę wrażenie,że polityka fiskalna kisi się od czasów wynalezienia maszyny parowej w tym samym kotle. Współczesny postęp technologiczny powinien jak najszybciej wymusić na niej zmiany. Ta powinna iść w kierunku nie opodatkowywania pracy jako sposobu pozyskiwania środków na życie,a przenosić ten ciężar na pozyskiwanie środków z obrotu. Koszt pracy jako składowa tworzonego zysku powinien być zawarty w cenie produktu i opodatkowany podatkiem obrotowym od jego ceny na rynku. Nowoczesna maszyna kupowana przez firmę,a zastępująca pracownika w swojej cenie zawierała by podatek obrotowy płacony przez nabywcę,a rozłożony np. na 10 lat lub jakiś realny dla gospodarki i potrzeb państwa inny okres. Podatek obrotowy nakładany na przedsiębiorstwa powinien być naliczany w takich skalach aby preferować te w których relacja kosztów pracy do reszty kosztów produkcji jest optymalna dla pracownika.Czyli podatek powinien rosnąć wraz z wydajnością maszyn,a maleć wraz z wkładem ludzkiej pracy. Ukróciło by to sztuczne nabijanie kosztów w celu unikania podatku dochodowego,kombinowanie na stratach,a zatrudnienie stawało by się opłacalne dla obu stron,a przy okazji i państwa.
as440 / 195.191.163.* / 2015-10-17 21:53
Diagnoza fatalna. Przedsiębiorcy zachowują się racjonalnie, skoro za bramą w blokach stoi 50 kandydatów na jedno miejsce pracy za grosze, to po co wchodzić w koszty. Winny jest rząd, który dopuścił do tak skandalicznie niskich płac w Polsce. Dam przykład mgr inż. pracujący w państwowym instytucie naukowo badawczym nie dostaje minimalnej, dostaje 50 zł więcej. Tysiąc trzysta parę złotych na rękę. A przemysł bierze z tego przykład. Z tej przyczyny tak tragicznie mała innowacyjność polskiej gospodarki, że o hamowaniu popytu wewnętrznego nie wspomnę.
aurora / 89.229.152.* / 2015-10-18 09:52
Niskimi pensjami daleko nie zajedziemy . wszystkie innowacyjne gospodarki maja wysokie koszty pracy
nawet w chinach nikt nie chce pracować za 300 dolarów na m-c.
slawcze / 83.28.214.* / 2015-10-17 22:47
To chyba mgr inż. psychopata jak pracuhe za 1300 zł. Ale w sumie kto mu broni... Jeśli on się nue szanuje to inni też go nie będą szanować.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Niki III / 91.244.188.* / 2015-10-17 21:41
Polski przedsiębiorca /nawet znani politycy/ nie zapłci pracownikowi lub nie da podwyżki ale kupi nowe mieszkanie na wynajem lub jacht
zibi163 / 83.25.235.* / 2015-10-17 21:24
polscy przedsiębiorcy to złodzieje i cwaniaczki żerujący na ludziach,a tym z innych krajów to do pięt niedorastają,poprostu wyzyskiwacze w pełnym słowa znaczeniu
jp882 / 91.189.219.* / 2015-10-17 21:36
No to zmuś mnie żebym cie zatrudnił i płacił 3 tysia.
gazda51 / 89.64.25.* / 2015-10-17 23:18
t=Ty zatrudnisz ale płacić nie chcesz
gen. Park / 159.205.138.* / 2015-10-17 22:36
Generał Park w Korei Płd. zmusił.
Zaprosił ówczesnych prezesów Samsunga, Hyundaia i Daewoo.
Oświadczył im, że podnosimy płace albo nie wyjdą żywi z jego gabinetu.
Reforma w Korei się udała.
markus257 / 31.18.249.* / 2015-10-17 22:47
troszke wypaczyles historie
Domcio180 / 77.254.86.* / 2015-10-17 21:23
Ciekawe, czy kupują nowe BMW dla synka, albo luksusowe wczasy dla żonki ;-). Tak działają firmy w Polsce ;-). Na pracownika to już nie ma! Polska kraj mobbingu!
prorok Cyco / 87.206.94.* / 2015-10-17 20:31
Zauważyliście w tej dyskusji butę polskich przedsiębiorców, którzy "gnębien" podatkami doszli do takiej kasy, że stać ich na to, czego w innych krajach Unii dorabiały się całe pokolenia? A wszystko to dzięki wykorzystywaniu pracowników, dzięki to którym dorobili się takiego majątku, że dzisiaj wydaje im się, że są bogami. Pewnie za tą kasę wykupili sobie też gwarancję dożywotniego zdrowia i miejsce w niebie ...
koko422 / 62.69.221.* / 2015-10-17 19:49
Powiem wam ludziska że, to nie wina pracodawców że pensje są niskie. Prowadzenie firmy w Polsce to wielka sztuka. Jeżeli ktoś nie wierzy, to niech spróbuje i zawczasu przygotuje się na komornika. Nie ma co narzekać na prace i płace, to jest Polska. Pomyślcie kto rządzi krajem, pracodawcy czy politycy. Winę za niskie pensje w kraju ponoszą politycy, sprzedawczyki.
Jeśli chodzi o pracodawców, to cieszcie się że w ogóle dają prace.
Mari-ola / 195.191.162.* / 2015-10-17 21:48
Prawie masz rację. Problemem jest to, że przekrojowo w większości firm kadra inżynierska (lub odpowiednio wykształcona) zatrudniana jest zazwyczaj przez co najwyżej techników, którzy rzucili dalszą naukę dla biznesu o którego prowadzeniu mają lekko skrzywione mniemania. Pomiatają wykształconą kadrą. Dla takiego prywaciarza ważniejsze jest bicie godzin w niskiej stawce niż wysoka skuteczność pracy. W mojej byłej firmie z branży budowlanej zamiast szkoleń i oprogramowania przyspieszającego/ułatwiającego pracę inwestowano w luksusowe limo dla bonzów, a przedstawicielom robiącym po min. 6000 km/mies. żałowano nawet 100 zł na zakup głupiego GPS albo zestawu głośnomówiącego do ... Tico... ale wyrzuty za to że nie odbierają od razu tel. były zawsze. Wszelkie przejawy usprawnienia firmy kończą się krytyką pracownika. Takie są realia głupotyzacji polskiego sektora pracy.
nowoczesność w domu i zagrodzie / 164.127.171.* / 2015-10-17 19:42
Kup do firmy super nowoczesnego automata to ci przyślą inspekcje i wlepią karę bo nie będą mieli go w swoich normach. Zamkną firmę i każą zrobić atest w jedynie do tego uprawnionej przez wojewodę placówce najprawdopodobniej należącej do jego cioci. Taka od profesorów z politechniki nie będzie ważna. Potem skierują cię do drugiej placówki od ekologii tym razem do jedynie uprawnionego laboratorium,należącym do szwagra sekretarza partii mającej większość w samorządzie lokalnym. Jak to już przeskoczysz to powalczysz z protestami sąsiadów,którzy szybko się zorientują,że i oni mogą coś ugrać i aby zrezygnowali z protestów idziesz do księdza,a ten za odpowiedni datek sprawę ci wyprostuje. Jak już będzie po bólu to dumnie otwierasz poświęconą fabrykę i w kompie napotykasz zaległe płatności,wypłaty,bankowe raty zusy i inne fikusy. Od klientów czytasz rezygnacje z dostaw ze względu na niedotrzymane terminy i przeszli na współpracę z firmą "X" Zabawa kończy się komornikiem,a jak już po sprawie idziesz na spacer i na swojej byłej firmie widzisz szyld: "X" Sp.z oo. Wchodzisz w kompie na ich stronę,a tam w zarządzie pół rodziny Wojewody i połowa kuzynów sekretarza partii. Gawiedz się cieszy bo zlikwidowali kapitalistę,a garstka tych co pracowali u ciebie za 3 tysie teraz tyra za 1,5 ale może im naskoczyć tyle co ty bo od gawiedzi i tak maja więcej głosów w wyborach.
aby_ / 93.105.181.* / 2015-10-17 21:16
Przerysowane, ale sporo w tym z życia...
nowoczesność w domu i zagrodzie / 31.174.56.* / 2015-10-17 22:26
Oczywiście,że przerysowane,ale gwarantuje ci,że każda z kresek tego rysunku miała swoje miejsce w realiach tego kraju. Nie piję tu do polityków jakiejś opcji,kleru czy urzędników,a do polskiej mentalności której chyba wszyscy jesteśmy niewolnikami. Chyba jakiś genetyczny kompleks pcha nas do udowadniania wszem i wobec własnej wartości,a własne jej poczucie budujemy podstawiając nogę komu się tylko da. Polak nigdy nie będzie szczęśliwy nawet w pięciu mercedesach jeśli sąsiad będzie miał ich sześć,ale pęknie z radości w 10 letniej skodzie jak sąsiad będzie chodził na piechotę.
pokrzywdzony / 85.112.204.* / 2015-10-18 02:11
Zgadzam się z przedmówcą. Jak otworzyłem firmę to jeszcze się dobrze nie obejrzałem jak wpadł do mnie GIS i pozamiatał. Czepił się szczegółów, które defakto były zgłoszone do głównego inspektoratu tzn. w warszawie. Ale Pani nie odpowiadało, że u nich nie było zgłoszone w regionie i co kara na dzień dobry, że podwójnie nie złożyłem dokumentów. Chory kraj i dopóki urzednicy nie zmądrzeją to się nic nie zmieni.
kuzyn-prezesa / 176.221.120.* / 2015-10-17 22:40
dodaj jeszcze że po "pracowitym" tygodniu polegającym na zdzieraniu skóry ze wszystkiego co żyje owa krwiopijcza gromadka biegnie przykładnie do kościółka i zgrywa wielce pobożnych. szkoda że im ksiądz z ambony nie powie paru słów prawdy o tym co ich czeka po tamtej stronie bo może by się opamiętali....
gazda51 / 89.64.25.* / 2015-10-17 23:29
Kościół nic nie powie bo bierze odpisy na kult religijny razem kręcą lody
Marian600 / 31.61.141.* / 2015-10-17 19:31
Maja racje . Mojego ojca ograbili. Za Bieruta do tej pory nic nie oddali. I to ma byc Polska. Niemcy byli lepsi bo nic nie zabrali. Idiota trzeba byc by w polsce inwestowac to bandycki kraj w którym utrzciwy człowiek zostanie zniszczony.Po 50 latach czczą Bieruta h** z takim krajem.
gazda 51 / 89.64.25.* / 2015-10-17 23:33
Czy aby za bardzo się nie zapędziłeś z tymi swoimi wywodami
juhy / 87.205.166.* / 2015-10-17 18:53
do wiecznie narzekających pracowników : pracodawca nigdy nie zapłaci wam więcej jak musi tak jak wy nigdy nie kupicie droższego produktu jak możecie tańszy kupić - to w kwestii kasy i wypłaty. Tylko Wy konsumenci możecie zmienić swój los przy kupnie towarów w sklepie bo wybierając rodzimy produkt dajecie pracę swoim a jak fabryka będzie mieć większe zamówienia to będzie musiała zwiększyć zatrudnienie a jak będzie mniejsze bezrobocie to TYLKO WTEDY PRACODAWCA CHCĄC UTRZYMAĆ SIĘ NA RYNKU BĘDZIE MUSIAŁ WALCZYĆ O PRACOWNIKA PODNOSZĄC IM WYPŁATĘ I PODNOSZĄC WARUNKI PRACY A NASTĘPNIE BĘDZIE MUSIAŁ WPROWADZAĆ ROBOTYZACJĘ bo nie wytrzyma konkurencji. Pomyślcie przy zakupach . Były fabrykant ( 60 osób legalnie zatrudnionych) a obecny importer ( 3 osoby)
stary rzemiocha / 31.174.56.* / 2015-10-18 12:38
Wiesz kto w tym kraju płaci najniższe stawki ? Ćwoki co jeszcze niedawno sami pracowali u kogoś,a teraz za środki unijne otworzyli swoje geszefty i tacy co w ten sam sposób pozyskali środki robiąc kariery polityczno urzedowe i uwłaszczyli się w dodatku na społecznym mieniu. Stara wiara wywodząca się jeszcze z rzemiosła w większości szanuje pracownika i godziwie płaci. Niestety coraz trudniej utrzymać się im na rynku przy tak zwyrodniałej konkurencji działającej w dodatku pod parasolem skorumpowanego politycznie prawa.
Realista / 87.206.82.* / 2015-10-17 19:40
Nie zgadzam się z Tobą! Firmy należy cały czas unowocześniać! Nie po to by konkurować na rynku krajowych, ograniczanie się do krajowego rynku to bardzo mały cel, aż wstydliwy. Co to jest operować na rynku o liczbie potencjalnych konsumentów w wysokości 38 mln ludzi. To nawet nie jeden procent całej populacji ludzi. Skromny cel to było by sprzedać produkt 5%, 10% wszystkich ludzi. Nie mówiąc już o ambitnym celu by sprzedać swoje wyroby/usługi 50% lub 100% ludzi

Najnowsze wpisy