Prawda czasów prawda o Polsce
/ 46.113.109.* / 2015-10-17 15:41
Krótka historia: W latach 90-tych przebadałem rynek i pod tym kontem udałem się do RFN po zakup najnowszej na świecie,niezbędnej linii produkcyjnej. Odwiedziłem tam dwie,konkurujące w tym zakresie Firmy. Po dokonaniu wyboru jednej z nich przedstawili mi ofertę wraz z ofertą kredytu z niemieckiego banku opiewającego na kilka milionów DM /nie było jeszcze EURO/ oprocentowanej na 6,5% z rocznym okresem karencji dla pierwszych wpłat. Firma zadeklarowała dodatkowo pomoc w zbycie ok 50% produkcji na rynkach innych krajów niż Polska. Niestety,polskie prawo dopuszczało wtedy takie kredytowanie jedynie za pośrednictwem polskiego banku,a ten od ręki nic nie inwestując nałożył dodatkowo 13,5% haraczu bez karencji chcąc obracać cudzymi środkami za frajer i w dodatku zarabiać więcej niż właściciel szmalu.Całkowitą załamkom jednak była dopiero postawa dyrektora tej "szacownej placówki" ,który bezczelnie wręcz zażyczył sobie,nazwijmy to delikatnie "datku w gotówce za podpis na decyzji"oczywiście płatnego z góry. /wyszło trochę więcej niż kilka Mesi/ Przedstawiciele niemieckiej Firmy oraz banku którzy przyjechali na targi do Poznania z gotową dokumentacją do podpisu mało nie pospadali z krzeseł po kolacji która miała być skromnym zwieńczeniem transakcji i rozpoczęciem długofalowej współpracy. Odjechali w siną dal,a współczując mi poradzili zmianę obywatelstwa w wypadku gdybym nadal szukał drogi kariery w przedsiębiorczości. W siną dal odjechało tez ok 30 miejsc pracy z wynagrodzeniem równym dwukrotnej średniej krajowej,a w tym kilka stanowisk o płacy wręcz europejskiej. Szacowny polski bankier robi sobie nadal karierę polityczną i choć raz z lewej,a raz z prawej strony cieszy się poparciem narzekającej na swój los gawiedzi,a Polska pozostaje Polską. Tyrajcie więc na czapkę śliwek klaszcząc sprawiedliwym zbawcom narodu bo ja mam niestety pewność,że nie obaliliśmy komuny,a jedynie monopol PZPR.Zasady gry pozostają wciąż te same. Pomyślcie o tym idąc do urn bo populiści na pewno Was nie wyżywią. Ja też bo już mam dość.