Posługując się danymi, które szacują 60 % gospodarstw domowych w skrajnej nędzy, to pozostała 40 % wskaźnik mieści liczbę osób opłacanych ze skarbu państwai sektor prywatny, który jest utrzymywany z dochodów własnych. Zastanówmy się nad liczbą osób i ich uposażeniach, opłacanych ze skarbu państwa w najwyższych organach państwa,. Spółki państwa : kadra zarządzająca i zarządy -liczba i ich uposażenia, reszta roboli to pestka, ZUS-kadra zarządzająca naczelna, dyrektorzy oddziałów, reszta to pestka, NFZ - to samo, j.w. Kwestią odrębną są subwencje, które otrzymują samorządowcy ( za dychę, ) co szczebel to wyżej. Urzędnicy pokorni i wierni i reszta. Reasumując - GUS ma o tyle wygodniej, że zlicza wszystkich i wychodzi średnia, która jest świadectwem rozrzutności ludzi uprzywilejowanych od górnie. Proponuję na przyszłość wykonać rozszadę. Sektorami, szczeblami wynagrodzeń, aby wykazać prawdziwe oblicze największej jednak grupy ludzi, która utrzymuje jako tako skarb państwa. Niestety krew już mi wypiliście, ale szpiku kostnego wam nie oddam. Sorry

Jedno pytanie jaki % społeczeństwa tyle lub więcej zarabia ?