Polski wzrost gospodarczy w 2011 rok był silny i dobrze zbalansowany. Co prawda inflacja była nieco wyższa od celu
W 2011 ujawniły się nieznane czynniki zadłużenia UE skrzętnie schowane w opcjach i ubezpieczeniach. W Polsce odczuli to inwestorzy na GPW. Dodatkowo Rząd Tuska po uprzednim podniesieniu
VAT i zamachu na OFE sięga do kieszeni mniejszościowych inwestorów KGHM wprowadzając podatek od kopalin. W szafie można znaleźć jeszcze inne trupy jak KFD czy BGK. Spadek produkcji i PKB spowodowany wzrostem kosztów podatkowych
VAT i kopaliny, ZUS, wzrostu stóp i osłabienia strefy UE - może być na przewidywanym poziomie 2,5% ale pod warunkiem powrotu gospodarki światowej do 2010. Wynika to z rosnącego bezrobocia zarówno wśród młodocianych , jak w dziedzinie opieki socjalnej spowodowanej spadkiem dochodów i wzrastającą inflacją. W mojej ocenie, wyprzedaż majątku SP, drastyczne oszczędności i serwilizm w polityce zagranicznej kładzie podstawowe dziedziny jak obronność , nauka (innowacje), prawo ( wzrost biurokracji), Rodzina (spadek demograficzny), Państwo (korupcja, kryptowojna z sąsiadami). Dlatego deficyt budżetowy w 2012 będzie 5,6 lub wyższy po ujawnieniu długów ukrytych i odliczeniu swapów dewizowych,. W 2013 PKB osiągnie 0,8 gdyż dalsze załamanie gospodarcze spowoduje ucieczkę kapitału z Polski przed rabunkową gospodarką Rzadu Premiera Tuska spełniającego nakazy UE utrzymywania upadłego systemu finansowego UE, a nie wzrost polityki proinwestycyjnej w Polsce.