Grzechu comeback
/ 83.17.233.* / 2013-01-11 13:00
"Najpierw sędzia Tuleya porównał z czasami stalinowskimi działania związane ze śledztwem w sprawie doktora G."
No, no, no... to był cios! Wzmocniony przez MENDia. Celebryta Tuleya ostatnio... zrezygnował z doniesienia o przestępstwach popełnionych przez źródło wszelkiego zła, czyli CBA. Okazało się, że zmienił "kwalifikację czynu" na "zastrzeżenia" wobec ich pracy:)
Ale nic to!!! Money.PO już tego nie widzi w dodatku podobnie jak inni, zgodnie z kierunkiem "by się władzy przypodobać", nie śmieli zauważyć, że SAM TULEYA przyznał, że wielogodzinne to znaczy max 5 godzin! W trakcie tychże przesłuchań byli obecni obrońcy, których "niewinny" G miał zaledwie TRZECH! ŻADEN z nich nie protestował. Choć, zdaniem "sędziego" zastosowano metody stalinowskie :)
Pozostali przesłuchiwani o "dziwnych porach", w trakcie trwania przesłuchania, mieli status OSKARŻONYCH! Ale nic to! Trzeba kluczyć jak Wybiórcza :)
Coś co w zdrowych mediach byłoby nie do pomyślenia a co dopiero napisania okazuje się w Tuskolandii, chlebem powszednim :)
Ziobro powinien być WZOREM DLA REDAKTORKA, bo się okazało, że nie jest jego celem życiowym wchodzenie władzy w rzyć, po same uszy :)