felek 425
/ 79.188.167.* / 2013-09-10 16:30
ja też mam swoje zdanie na temat:cyfryzacji i automatyzacji
35 lat temu w oddziale ZUS w mieście 60 tys. pracowało 20 pań bez komputerów i innych bzdetów,wypełniały druki, obywatel nie czekał ani nie chodził po marmurach tylko po trzeszczących drewnianych schodach,emerytów i rencistów było tylu samo co obecnie i jakoś dawały sobie te panie radę,pisząc wszystko ręcznie,siedzą trochę po godzinach ale wszystko działało sprawnie i uprzejmie a obecnie w tym samym mieście 2 olbrzymie marmurowe gmaszyska,numerki do wejścia 200 osób zatrudnionych na etatach,samochody służbowe komputerów bez liku ale :petent chcą cokolwiek załatwić musi najpierw wypełnić stosy papierzysk,następnie panienka musi skorygować i po tygodniu przychodzi pismo o uzupełnienie wniosku.....ale automatyzacja jak za króla ćwieczka taka jak i pan minister,bzdura za bzdurą