Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Mieszkania będą tańsze, bo deweloperzy przeczuwają chude lata

Mieszkania będą tańsze, bo deweloperzy przeczuwają chude lata

Wyświetlaj:
Realestate / 91.212.223.* / 2011-07-21 15:39
Tanieć będa mieszkania używane z PRLowskich blokowisk, co do nowych to chyba raczej wszystko zostanie bez zmian.
jq / 199.67.203.* / 2011-06-23 11:47
Z innej beczki zupelnie, przypomniala mi sie taka historia z wczesnych lat 90tych ktora opowiadal kolega:

'Przyjechal Niemiec na parking i chce kupic butelke wody mineralnej. Niestety nie ma zlotowek, wiec wyciaga banknot jednomarkowy (kilkakrotnie wiecej niz ta woda byla warta) i placi. Nastepnie bierze ta wode i wylewa na przedznia szybe i ja czysci'

a wszyscy na to "Wow, taki bogacz, niesamowite"

Teraz chyba taka historia nie zrobilaby na nikim zadnego wrazenia. Stalismy sie o wiele bogatsi i nie czujemy juz takich kompleksow wobec sasiadow. Ot, takie tylko przemyslenie o tym jaka droge pokonalismy przez ostatnie 20 lat.

Milego dnia zycze
bibek55 / 69.33.244.* / 2011-06-30 21:50
Nie jestesmy bogaci, ale roznica jest koloslana bo 20 lat temu bylismy niesamowicie biedni. I nawet nie zdawalismy sobie sprawy jak bardzo.
basia555 / 212.244.210.* / 2011-06-19 03:37
Polecam aukcje-
Otwierając swoją aukcję podajesz informacje na temat poszukiwanego produktu finansowego (np. kredytu hipotecznego). Twoja aukcja jest zaproszeniem, które kierujesz do banków: szukam kredytu – czekam na oferty.
Na podstawie określonych przez Ciebie parametrów (kwota kredytu, ilość rat, itp.), banki uczestniczące w serwisie będą składały Ci swoje propozycje. W aukcjach uczestniczą największe banki w Polsce.

http://pozyczka.oni.cc
k737 / 82.30.152.* / 2011-06-22 18:58
Składają owszem propozycje ale nie do przyjęcia na polskie warunki płacowe . 260000 tyś 10% wkład własny 1580.00 x30 lat 6.15 % oprocentowanie czyli mamy 568800 spłacić bank zarabia 308800 . Czy to nie jest jakaś żenada . biorąc kredyt w Polsce to jest tak jakby sobie założyć sznurek na szyję . Kogo na to stać bo na pewno nie zwykłych śmiertelników . To jest chory kraj a my ludzie na to pozwalamy .
Texas / 31.63.46.* / 2011-06-16 22:28
nikt nie wie czy pojda do gory czy spadna - ale jak jest za drogo to sobie sami ziemie kupcie i wybudujcie :) to wtedy ocenicie jak to jest.:)z ta budową i marżą 40% !
Jak sa klienci to sprzdaja drogo jak ich nie ma zmniejszają ich ceny tak jak z innymi towarami.
Drewnis / 212.160.173.* / 2011-06-16 14:16
Czy te artykuły piszą debile. Ceny spadają ale małe mieszkania i dobre lokalizacje nie. A mi się wydaje że rynek normalnieje. 40 m na Tarchominie to nie apartament a 15 minut do centrum samochodem nie mierzy się o drugiej w nocy. A osiedle na zielonym Żoliborzu to nie Wrzeciono pod hutą.
Ceny spadają i będą spadać. Wynajem kawalerki ma rentowność bliską 5 % gdzie lokata w banku ma 6%. Koszt budowy m2 to ca 2-3 tysie plus cena działki. Wiec cena 4-5 tysięcy w dobrej lokalizacji w Warszawie jest realna.Do tego uważam że jeśli w nowym budynku m2 będzie wynosił 4-5 to dlaczego w okolicznych starych budynkach ma być drożej. itd. A osoba która zarabia 2500 netto nie stać na płacenie raty za mieszkanie więcej niż 500 góra 1000 pln. A taka rata odpowiada miedzy 100 a 200 tyś złotych i tyle powinno kosztować 2 pokoje z kuchnia 40 m2 na Tarchominie albo Bródnie może Bemowie. I wtedy rodzina 2+1 on zarabia 2500 ona 2500 razem 5000,00. z czego 1000 na rate + czynsz i media 1000 zostaje 3000 z tego 500 na utrzymanie samochodu i zostaje na bezpieczne spokojne życie 2500 tysiąca. A dziś to wygląda tak 2tyś na ratę kredytu za 40 metrowy apartament w Nowodworach. 1000 pln na opłaty. 700 na prywatne przedszkole (bo na państwowe nie ma szans) reszta na wegetację i stres bo gdy się lodówka się zepsuje to do prowidenta będzie trzeba dzwonić. A zczego to spłacać jak wszystko wyliczone na styk.
A teraz wspomnienia z niedalekiej przeszłości. Jak kolega brał kredyt w 90-tych na 100 tyś to go dwa pokolenia spłącały. Jak ja w 2004 roku wziąłem kredyt na 300 tyś to znajomi się w głowę pukali że jestem ryzykant. A w 2007 kolega bez stresu 500 tyś na budowę domu brał bo bank dawał. I pytanie co się stało że w ciągu 10 lat że zdolność kredytowa przeciętnego człowieka wzrosła z 100 do 500 tyś złotych. A cena metra mieszkania z 1500 do 10tyś. Gdy tymczasem inflacja wynosiła średnio rocznie z 4 % a pensja średnia skoczyła z 1500 brtto do 3000. Dlatego jak by nie liczył to mi wychodzi ten ca 5 tys z metra. A wszystko co powyżej to spekulacja.
Gdynianin / 87.207.164.* / 2011-06-16 21:10
w pełni wypowiedziałeś moje myśli, jako praktyk na rynku nieruchomości jestem pod wrażeniem zgody publicznej na tak absurdalne ceny i wydawanie 50-60% na samo utrzymanie powierzchni mieszkalnej (rata + opłaty !!. odjąć jedzenie, nie daj boże ratę za samochód i trzeba z karty kredytowej płacić za weekend na działce nad jeziorem. Najpierw zgoli kase rolnik za ziemie bo przecież koniunktura, potem deweloper narzuci min 30% marży, i napędzamy rynek i biednych ludzi, którzy porównując ceny właśnie tychże deweloperek uważają, że ich wielkopłytowe m-ki to cuda ze złota i diamentów i powinny być w podobnej cenie bo przecież wykończone (wiadomo, w wysokim standardzie).

zmowie cenowej mówimy nie, niech ceny spadają - wszystkich nieruchomości.
stefan422 / 77.252.143.* / 2011-06-16 13:57
Już widać, że trwa wyprzedaż na rynku - wystarczy zobaczyć, ile się w ostatnich 2-3 miesiącach pojawiło żółtych bannerów na blokach ("sprzedam bezpośrednio" itp.). Wygląda na to, że ludzie mają problem z upłynnieniem swoich "inwestycji" i próbują promować oferty sprzedaży. Będą musieli spuścić z ceny...
residenzpalast / 77.252.251.* / 2011-06-16 08:36
mnie śmieszy, jak golasy uwiązani kredytem na całe swoje życie zaklinają rzeczywistość nie przyjmując do wiadomości, że zostali wydymani.
Frajerzy mają kredyty na 300% wartości klatki w bloku, a z odsetkami spłatą jeszcze tyle :))). bo......
Haczyk wygląda mniej więcej tak: idzie cwany dyrektor banku (np. p. Krzysztof B.)ze swoim kolegą deweloperem do swoich kolesi z rządu i mówi: chłopaki, mieszkania nam nie idą, zróbcie jakieś "niby udogodnienie", żeby gawiedź się podjarała. Kolesie z rządu mówią: hmmm, można by rzucić kasą z budżetu, no ale co my z tego będziemy mieli? Na to dyrektor banku: "to my zatrąbimy, że jest kryzys i podniesiemy marże, a wy potem tą różnicę rzucicie z podatków, a zyskami podzielimy się fifty-fifty. Wasze notowania wzrosną, bo przecież ratujecie motłochowi d..y przed kryzysem." Wtedy ci z rządu: "Franiu, ty to masz łeb, nie bez kozery pracujesz przy kasie!" Na to deweloper: "A ja co z tego będę miał?" Na co tamci: "Ty się, Józek, ciesz, bo może jeszcze coś wiara kupi za te twoje stawki z kosmosu i prowizje 40%".
Średnie miesięczne ( ponoc ! :-) to wynagrodzenie brutto 3200 PLN. Jak odejmiemy od tego podatek to wychodzi nam 2295.76 netto. Miesięcznie wydamy na życie powiedzmy 1500 PLN to zostaje nam na mieszkanie 795.76 PLN.
Kupmy teraz sobie mieszkanie w np.... Wrocławiu za 5800 za m2. Stać nas na 0,1372 metra kwadratowego mieszkania. Jeśli weźmiemy kredyt na mieszkanie na 30 lat to dzięki bankowym odsetkom będziemy musieli zapłacić za mieszkanie drugie tyle. W efekcie można powiedzieć, że miesięcznie Polak może sobie zakupić 0,0686 m2. Ponieważ to już bardzo mała liczba więc zamieńmy metry na centymetry. 0,0686 m2 to 686 cm2. Dla porównania karta papieru A4 ma 623,7 cm2.
Ale powiedzmy sobie szczerze większość Polaków zarabia dużo poniżej średniej krajowej.
residenzpalast / 77.252.251.* / 2011-06-16 13:28
juz BARDZO POWAZNIE

"Jak mogą tanieć, skoro na rynek szturmem wrócą
kupujący ( tak wiesza łopen fajansy Home Brokery i ine " dziwne firmy" ktore przez lata wbijaly w leb i wbijaja!! ze to tylko chwilowa korekta i ceny poszybujaaaaaaaa az do nieba ), a deweloperzy przez długi okres pauzowali i nie rozpoczynali nowych inwestycji?
Wniosek - będzie na pewno drożej."
Kto ma wracać szturmem? ( bo tak ma byc wg TUZÓW rynku nieruchomosci ktorzy znaja sie na wszystkim od ow nieruchomosci po przez inwestycje bankowe, inwestycje w AU, stare wina, nwille w Bułgarii czy hansdel miedzia....tak tak..poczytajcie i ogladajcie w TV Szweda , Majtkowski i ta cala banda madrali ) Ludzie którzy nawet przy
złagodzonym podejściu banków nie mają zdolności
kredytowej? Rynek został wydrenowany - kto chciał
kupić a miał zdolność - to kupił. Zostały niedobitki które po takich cenach jakie się marzą deweloperom - nie kupią.
Rynek wtórny jest pełen mieszkań kupionych "pod
wynajem" lub jako "inwestycja". Te mieszkania nagle znikną?
Pewnie na kupno "apartamentów" mają się rzucić
ludzie z blokowisk PRL, bo to obciach mieszkać w
blokowisku. Tylko jak tu zmieniać siekierkę na
kijek i jeszcze do tego dopłacać słono? Zmienić
osiedle z zielenią i infrastrukturą na wygwizdów z
błotem między blokami?
Może bym i kupiła większe - ale w tej samej
okolicy. Tylko po co mam się zarzynać kredytem
skoro Babcia swojego dużego mieszkania nie ma
zamiaru zabierać do grobu ani przehulać, oprócz
mieszkanka jest jeszcze dom na tzw. prowincji
(dość nowy - 10 letni)
Jak dożyję do emerytury - będzie w sam raz ;)
Do deweloperki nie dociera, że rynek "produkcji
mieszkań" może podlegać tym samym prawom co rynek
produkcji np. świniny a rynek spekulacji
mieszkaniami - tym samym prawom co rynek
spekulacji cebulkami tulipanów.
Tu załamanie rynku spekulacyjnego zbiegło się z
"dołkiem" popytu - więc to nie koniec spadków, tym
bardziej, że biznes jest biznes - ktoś nie chce
sprzedać już wybudowanych mieszkań po niższej
cenie, to znajdą się nowe firmy, które wybudują
korzystając ze spadku cen na materiały i robociznę
- czyli wybudują TANIEJ.
Rynek kształtują teraz ci, którzy mogą kupić ale
nie muszą.
Niestety ci którzy muszą kupić, ale nie mogą - są
w ciężkiej sytuacji i tak długo jak ceny nie
spadną do ich możliwości nabywczych - rynku
kształtować nie będą.

PS

pamietacie na forach Batona czy Inwestora ze swoim apartamentem a 36m2 na Bialolece ktoremu rosly ciagle ceny- i co jeden i drugi wygłupiali sie..i Baton faktycznie niedlugo za poł bańki kupi chałupe dla swojej baby a "Inwestora" - apartament a 36m2 bedzie wart...ile obecnie luksusowa buda dla psa na Krupowkach...

a mnie w sumie zal jest tych co uwiezyli, byli zagubieni lub uwazali ze KAZDY MUSI miec swoje jako kawaler conajmniej 80m2 bo inaczej to poruta i obciach na calego. To ze niedługo niektorzy pojda sobie kupic pare metrów sznura zeby sie powiescic a to juz nikogo z szanownych" nal-itykow " nie interesuje..wzieli swoja kaske, wypromowali sie a ze teraz wyszli na wała..cbhoc czy rzeczywiscie na " wała"- za taka kase... to ludzie jak janus o 1000 twarzy bez kregosłupa.
A czy tak naprawde zal mi tych co brali wariackie kredyty ? przeciez to nie gówniarze ale dorosli ludzi...choc tu mam watpliwosci..DUZE
marek_byd / 193.109.212.* / 2011-06-16 08:10
Czas najwyższy, żeby rynek zweryfikował bańkę spekulacyjną nadmuchaną przez banki i deweloperów. Kombinatorzy budowali mieszkania, a współpracujące z nimi banki wmawiały naiwniakom, że stać ich na kredyt i napędzały popyt. Rosły ceny mieszkań, rosły marże deweloperów i zyski banków. Ostatecznie jedynym poszkodowanym i tak zostawał kredytobiorca. W cywilizowanych krajach, takich jak USA, Japonia, Wielka Brytania, Hiszpania, ceny mieszkań już dawno spadły, tylko u nas wymyśla się programy w stylu "deweloper na swoim"
Ochódzki Rysio / 193.109.212.* / 2011-06-16 09:00
A dzięki sztucznie napędzanemu popytowi rolas, który kiedyś dostał od państwa ziemię za darmo, po przekwalifikowaniu jej na budowlaną sprzedaje ją po100, 200 czy 300 zł za metr i może pić od rana do wieczora śmiejąc się z zadłużonych po uszy lekarzy, prawników, ekonomistów, inżynierów, itp, itd. Czy nie miał racji Drzewiecki, że Polska to dziki kraj?
fgujghjgh / 83.238.234.* / 2011-06-16 11:49
a czy wy myślicie że bankierzy dali rolnikowi być bogaczem ???? Naiwność.

Oni dobrze wiedzieli że rolnik tylko siać potrafi.

Udzielili kredytów tym co kupowali ziemię a rolnik co zrobi z kasą za ziemię???

DO BANKU ZANIESIE!!!!!
Do może któryś kupi sobie mercedesa S i przyczepkę.
Bo S-klasy pick-up nie ma a widły trza wozić na pole i z powrotem
legalna blondynka bezpartyjna / 86.179.237.* / 2011-06-16 09:52
trzeba bylo kupic sobie 10-7-5 lat temu ziemie rolna pod granica duzego miasta i teraz sprzedawac i pic od wieczora do rana... ale co nie pomyslalo sie?? ja sobie kupilam od rolnika a dzisiaj mam dzilaki budowlane, bo sama je podzielilam i sa w miesie i oczywiscie ze mam na emeryture i mam jak sprzedam kase ,ale nie pije od wieczora do rana, ale tez nie zazynam sie,bo nie musze,a ejak sobie wezme kredyt na kolejny dom to mam go z czego splacic, w zyciu sie albo mysli albo odklada na ksiazeczce oszczednosciowej albo na koncie a wydaje na szmaty i p*******
kaleks / 212.96.244.* / 2012-03-28 12:37
Niskich cen nowych mieszkań nie widać, a kryzys jest spory. Teraz bardziej spodziewałbym się obniżek cen nieruchomości komercyjnych. Na http://oferty.biz.pl/ już widzę fajne okazje - kwestia tylko posiadania kapitału.

Najnowsze wpisy