Oczywiście, ze da się zbudować poniżej 2000 zł/m2, i to nie mieszkanie w bloku, ale dom jednorodzinny w przyzwoitym standardzie. I to zarówno w Warszawie jak i w Koziej Wólce, bo ceny materiałów i robocizny nie rożnią się zbytnio. Co innego jak się doliczy cenę działki - wtedy już może wyjść różnie. Prezes JW Construction pitoli głupoty bo broni cen i swoich interesów. A inna rzecz jest, że Kaczor wuja ma do tego, bo ceny ustala rynek.

Mieszkania po 2,5 tys. za metr kw. - chyba jak sobie i całemu rządowi obetnie ich pensyjki i inne wynagrodzenia do najniższej krajowej - co oczywiście należałoby zrobić a uzyskaną kwotę przeznaczy na budownictwo - wtedy to może metr kw. mógłby kosztować nawet jeden tysiąc za metr kw.