Koło 10 pażdziernika każdy kto będzie chciał dostanie mieszkanie za darmo. Tak jak za Marcinkiewicza co zakochał się w b/Londynie/ i wyłysiał ze szczęścia.

Dość już żerowania na podatnikach. Jak nie stać na mieszkanie to można wynająć. Oczywiście rodziny wielodzietne znowu poza wszelkimi normami. Ile dzieci mam jeszcze utrzymywać, nawet tych zamożnych.

Ciekawe, kiedy politycy, bankierzy i deweloperzy dostrzegą, że młodzi ludzie (pokolenie 23-30) wcale już nie marzą o kupowaniu mieszkań z wieloletnim kredytem. Chcieliby natomiast, aby powstał wreszcie u nas normalny rynek wynajmu mieszkań (czyli wybudowanie przez firmy domów czynszowych, tak jak to ma miejsce w innych krajach Europy). A nie marzą, bo: nie interesuje ich spędzenie całego życia w tym samym mieście, w tym samym mieszkaniu, w tym samym otoczeniu, bo to nie pozwoli nie tylko na uwzględnienie ich potrzeb (inne mieszkanie potrzebuje singiel, inne para bez dzieci, jeszcze inne rodzice z dzieckiem/dziećmi. Wtedy ważna jest bliskość przedszkola, dobrej szkoły itp.), ale przede wszystkim dlatego, ze nie chcą brać sobie na głowę wieloletniego kredytu. Zrobiłam sondę wśród mojej bliskiej, bliższej i dalszej rodziny, sami młodzi ludzie, kilkanaście osób. Wszyscy mówią to samo, dodając że takie mieszkania, o jakich mowa w artykule, mogą kupować tylko ludzie bez wyobraźni - tak życiowej jak i finansowej oraz po prostu - nieodpowiedzialni. Do tego okazało się, że to właśnie ich najbliższe rodziny nalegają na zaciąganie kredytu, bo chcą żeby dzieci powieliły ich model życia: całe życie w jednym miejscu.

6 lat tułam się za granicą żeby gotówkowo zarobić na własne M w Polsce, w międzyczasie przekroczyłem 35 lat życia i nie załapałem się na jakieś MDM a widzę że lepiej było siedzieć na zupie i nic nie robić tylko czekać z wyciągniętą ręką. Teraz jak już prawie mam właściwą kwotę to się okazuję że przerzucą MDM na rynek wtórny i mieszkania pewnie sztucznie podrożeją, te mieszczące się w limicie. Tak się łapie głosy wyborców ale nie mój. Chyba zostanę za granicą, tam będę musiał wziąć kredyt, wiadomo mieszkania są droższe ale spłacę go śpiąc spokojnie, mając pracę i gwarancję bytu.

tu nikt nie lamentuje ze z jego podatkow komus doplacaja? ten tema nie byl prikazany bankowym trollom? dziiiiiiiwne

A co z młodymi po 37 roku shit ten mdm niech się wypchają z tymi dopłatami. Rządzący = kretynujący

PO szafuje naszymi pieniędzmi na lewo i prawo, a zadłużenie naszego kraju niebotycznie rośnie.

Młodym powinny pomagać ich rodziny a nie podatnicy.