A ja widzę
- dostawca brał od firmy doradczej fakturę za nieistniejącą usługę. To zmniejszało mu podstawę opodatkowania. Mamy do czynienia z wyprowadzaniem pieniędzy na lewe faktury i oszustwem podatkowym.
- firma doradcza prawdopodobnie płaciła podatek a to się nazywa pranie pieniędzy.
- firma doradcza brała samochody w leasing, wliczała w koszty, odliczała
VAT ale samochody nieodpłatnie dawała osobie obcej. Ewidentne oszustwo podatkowe.
- firma doradcza wypraną gotówkę przekazywała S a ten przecież nie zgłaszał tego przychodu i podatku nie płacił. Masz kolejne oszustwo podatkowe.
- a mamy jeszcze paragrafy o nieuczciwej konkurencji