issael
/ 79.162.222.* / 2009-06-08 18:19
axxel, nie rozumiesz?
Nieobecni na listach wyborczych. To proste!
Obecny system wyborczy jest tak skonstruowany aby nie naruszał układu (fuj co za brzydkie słowo).
System jest tak skonstruowany aby inicjatywa szła od góry i była z nadania, a nie z wolnosci obywatelskich.
Dlatego jest coraz mniejsza frekwencja, po prostu nieobecni nie maja racji, a dlaczego sa nieobecni, bo zwyczajnie sa niedopuszczani, poprzez rózne systemowe ograniczenia. Stą rózne paradoksy w tym niby demokratycznym pozorze, np Seniszyn mieszkanka Gdyni bodajrze, startuje z krakowa, czy to nie urocze.
Taki desant spadochroniarzy, na jedynkowe pozycje w okregach, nawet jezeli ci spadochroniarze nie maja zwiazków z regionem z którego tak ochotnie kandydują.
nieobecny Krakus , który decyzja partii musiał oddac miejsce spadochroniarce, nie ma racji, jest nieobecny, rację maja spadochroniarze.
Czytam twoje wypowiedzi, i w wiekszosci z nimi się zgadzam, moze wynika to z tego ze obydwaj jesteśmy cudzoziemcami, i niejako naturalnie widzimy to czego miejscowi dostzec nie mogą, otumanieni pzez wszechobecny pijar.
Masz wiele racji w tym ze , ludzie nie chodza głosowac bo zwyczajnie nie maja na kogo, nie maja wyboru mniejszego zła, wszystko co jest im "oferowane , jest tak samo złe, ciagle odgrzewany ten sam zestaw, tyle ze w róznych przekładańcach.
Dla orabiaczy i bedacych na ich uwiezi publicystów, bedzie to powód do wmawiania, ze skoro nie braliście udziału w tym pozorze wyborczym, to nie macie moralnego prawa narzekać, czyz to nie sprytne?
Jest tylko jedno ale, tzw zmeczenie materiału, tu juz sztuczki socjotechniczne nie zdzierza, tu ludzie którzy majac dosc tego wszystkiego, moga zmieniac rzeczywistośc rewolucyjnie, a to zapewne jest bardzo ciekawe dla poźniejszych historyków, ale znacznie mniej ciekawe dla zwykłego człowiek , zyjacego w tak ciekawych czasach.