O. Bismarck
/ 193.151.64.* / 2007-07-22 22:10
mam przykre wrażenie, że p. Ziobro na siłę chce się pokazać (co ma w zwyczaku) a sprawa "Mazura" ma mu służyć jedynie jako "trampolina" do dalszej kariery. Jego niespełniony sukces w tej sprawie stanowić miał niewątpliwie dowód na niesłychaną skuteczność "pierwszego szeryfa IV RP", nieskazitelnego rycerza w służbie sprawiedliwości z ramienia jedynej słusznej partii - Pis-u w rozliczaniu jakże nikczemnych ludzi dawnej władzy..
przecież p. Ziobro JUŻ WYDAŁ WYROK NA MAZURA - i to jest (przynajmniej dla mnie) porażające tymbardziej, że w Polskim prawodawstwie mamy tzw. "domniemanie niewinności"
przynajmniej sądy w USA stosują literę prawa i rozumieją, że w procesie "Mazura" wcale już nie o sprawiedliwość chodzi a o "chaki" na ludzi dawnej władzy i dowody na wielkość Pis- s