też go miałem/do lipca i dobrze go wspominam...ale w obecnej sytuacji nie wiem na co czekasz, no może na kolejne teksty o długoterminowym inwestowaniu w akcje, jakie generuje urzędująca tu od jakiegoś czasu grupa wsparcia potencjalnych samobójców. Od kilkunastu tygodni wypowiadam się w podobnym tonie w odpowiedzi na tego typu pytania i Ci którzy mnie posłuchali pewnie tego nie żałują. Pomimo ciągle pogłębiających się spadków jestem przeświadczony o słuszności umarzania fundów, jako że fala wyprzedaży jednostek dopiero się rozkręca i kto pierwszy ten lepszy. Jeszcze kilka dni temu dało się przeczytać na tym forum wypowiedzi nawołujące do konwertowania w chińskoindyjski balonik, a ja jeszcze raz powiem LOKATA. A co do konwertowania w Chiny i Indie to lepszą inwestycją byłoby zamienić na kesz w dziesięciozłotówy i produkować energię w kominku

Uciekaj w fundusz pieniężny.