Może sytuacje Grecji przenieś na Nasze podwórko. Mamy ok biliona długu i z ledwością spłacamy odsetki mimo tego że od obalenia komuny wciąż każą nam zaciskać pasa. Wciąż mimo kasy z UE, sprzedaży Majątku Narodowego, nowych podatków mamy dziurę budżetową, dług większy i sopłeczeństwo z osłonami socjalnymi gorszymi niż za komuny. Prawda jest taka że większość kasy rządzący przepuszczają przez palce nie robiąc nic dla tych co na PKB robią naprawdę. To nie robotnik sprzeniewierza pieniądze tylko Ci co sa przy korycie. Co do Grecji to jeśli się bierze pożyczkę to wie się na jakich warunkach musi się ją spłacić. Tam praktycznie nie robi się reform a pożyczkę przejada się, więc nie ma się co dziwić że UE naciska. Porównaj sobie Nasze zarobki, emerytury, dodatki do tych co biorą Grecy mimo że My podobno jesteśmy w o wiele lepszej sytuacji - gdzież są więc te ich reformy, wyrzeczenia?

Grecy myśleli, że jak zrobią referendum i powiedzą NIE to będą lepsze warunki. Otóż nie będą. Jak się coś pożyczało to trzeba oddawać, a jak się nie oddaje to się nie dostaje nowych pożyczek bo w okolicy jesteś znany z tego, że nigdy nie oddajesz.