Darko63
/ 94.40.69.* / 2015-06-03 09:19
Drodzy Państwo, jak czytam "- Obalamy mit o upadającym polskim przemyśle stoczniowym. Tu, na wybrzeżu wszyscy wiedzą, że branża stoczniowa się rozwija" a kilka wierszy wyżej ten sam autor pisze, "Dzięki inwestycjom produkcja wież wiatrowych ma się zwiększyć z obecnych 14 do 28 miesięcznieże" to obnażamy całą tę manipulację. Tzw. stocznia nie robią statków lecz wieże wiatrowe więć dlaczego mówimy o przemyśle stoczniowym. Ktoś robi czytelników w balona. Czy to jest artykuł sponsorowany?
Prawdę mówiąc komu potrzebne są stocznie w Polsce? Nikomu, no chyba, że to się opłaca i można na tym zarobić? Jeśli na świecie robią to taniej to aby być konkurencyjny trzeba to zrobić taniej lub znacząco lepiej. Tania robocizna to marna płaca, kto zatem przyjdzie pracować za marne grosze. Odpowiedź jest prosta NIKT. Ale istnieje niebezpieczeństwo, że któryś z polityków tak dla interesu własnej partii wpadnie na pomysł aby jazgotać, że to przeciewż ważny interes społeczny więc trzeba dotować miejsca pracy. Hasła "stocznie" i "praca dla stoczniowców" zawsze są atrakcyjną kiełbasą wyborczą a wybory tuż tuż. I znowu rozdadzą nasze społeczne pieniądze i będą płakać, że jest dziura budżetowa. Jak czytam, że publiczne pieniądze w kwocie łącznej grubo ponad 100 mln złotych wpompowuje się w stocznie w której pracuje ok. 1000 osób to krew mnie zalewa. Za czyjeś sentymenty czy mówiąc wprost idiotyzmy mamy płacić 100/150 mln zł, przecież ci dawni stoczniowcy już znaleźli inną pracę więc po co ogłupiać ludzi.